PODosłonami.pl
Denis-Plants: jubileusz w cieniu pandemii
Belgijska firma Denis-Plants obchodziła w 2020 r. swoje 45. urodziny. Ubiegły, pandemiczny rok nie był wprawdzie najlepszą porą na świętowanie jubileuszy, ale w sumie – po burzliwym wiosennym okresie – udało się przedsiębiorstwu wrócić do prawie normalnego funkcjonowania i wciąż planować podwojenie obrotów w ciągu najbliższych pięciu lat. Ta rodzinna firma, która specjalizuje się w produkcji materiałów wyjściowych do dalszej produkcji roślin doniczkowych oraz bylin, może podsumować minione cztery i pół dekady jako stały rozwój i zdobycie pozycji Belgijskiego Ogrodnika Roku (2011) oraz ważnego eksportera, zaopatrującego klientów na 5 kontynentach. Centrala przedsiębiorstwa, z laboratorium kultur in vitro oraz szklarniami o powierzchni 3 ha, znajduje się w Beervelde, we Flandrii. Denis-Plants posiada też dwa pozaeuropejskie oddziały – w Wietnamie i Botswanie. W belgijskim obiekcie zwraca uwagę m.in. stosowanie już od 36 lat zamkniętego obiegu wody i pożywki nawozowej. Wdrożono także integrowaną ochronę roślin i certyfikację MPS, która potwierdza „zrównoważoną” (sustainable) produkcję.

W szklarniach firmy Denis-Plants w Beervelde (Belgia) aklimatyzuje się rośliny ozdobne rozmnożone in vitro, fot. A. Cecot
Początek oraz szybki rozwój – dzięki szeflerom
Szef firmy, René Denis podkreśla, że to, iż udało się ją doprowadzić do obecnego jubileuszu i móc optymistycznie myśleć o przyszłości, było możliwe dzięki podejmowaniu śmiałych ważnych decyzji, które zmieniały diametralnie lub częściowo oblicze gospodarstwa.
Początek przedsiębiorstwa Denis-Plants wiąże się z przejęciem przez René w 1975 roku niewielkiego zakładu szklarniowego (3000 m2) od poprzedniego pokolenia rodziny, która prowadziła to ogrodnictwo od 1947 r. Nowy właściciel przestawił tradycyjną produkcję rozmaitych roślin doniczkowych (od nasion do finału) na bardziej specjalistyczną – zdecydował się na uprawę wyłącznie szefler. – W latach 80. XX w. szeflera była nowością, szybko rosło na nią zapotrzebowanie, odnieśliśmy sukces – głównie dzięki sprzedaży jej ukorzenionych sadzonek – i można było zainwestować w rozbudowę gospodarstwa, specjalizującego się w produkcji materiałów wyjściowych – wspomina René.

René Denis od 36 lat korzysta przy produkcji roślin z wody deszczowej oraz stosuje obieg zamknięty pożywki nawozowej, fot. Ivan De Clercq
Od ponad 30 lat oszczędność energii i wody
W 1984 r., w okresie kryzysu paliwowego i wysokich kosztów ogrzewania, postawiono nowe szklarnie, w których zwrócono szczególną uwagę na oszczędność energii i kontrolę klimatu; ponadto zainstalowano zbiornik na deszczówkę i system recyrkulacji wody (pożywki). – Od 1985 roku wykorzystujemy do celów produkcyjnych tylko wodę deszczową, której nigdy nie zabrakło – podkreśla R. Denis. Pojemność rezerwuarów wynosi prawie 4,5 mln l.
Krążąca w obiegu zamkniętym woda/pożywka nawozowa jest filtrowana (stosuje się m.in. filtr piaskowy) i dezynfekowana promieniami UV.
- Instalacja do fertygacji w gospodarstwie Denis-Plants – woda i pożywka krążą w obiegu zamkniętym…
- …system różnych filtrów służy do uzdatniania wody w recyklingu
- Ciecz jest dezynfekowana promieniami UV
- Laboratorium kultur tkankowych firmy Denis-Plants w Beervelde, fot. 1-4 Ivan De Clercq
Kultury tkankowe
Pod koniec lat 80. postawiono na technologię rozmnażania roślin metodą kultur tkankowych (in vitro), dzięki ścisłej współpracy z naukowcami z Uniwersytetu w Gandawie, a zwłaszcza wybitnym specjalistą w tej dziedzinie prof. Pierrem Debergh’iem.
Okazało się to kolejnym krokiem milowym w historii firmy Denis-Plants, która najpierw, przez 10 lat zlecała te prace laboratoryjne na zewnątrz, by od 1997 r. prowadzić mikrorozmnażanie we własnym zakresie, po przejęciu laboratorium w Brukseli. Od 2012 r. prace dotyczące kultur in vitro odbywają się w nowym dziale „Research & Development”, który zbudowano w siedzibie firmy w Beervelde (w gminie Lochristi).
Doniczkowe oraz byliny
Pierwszymi kulturami były skrzydłokwiat (Spathiphyllum) i kordylina (Cordyline), ale asortyment stopniowo się powiększał – m.in. przybyły figowce (Ficus). Jeśli chodzi o rośliny doniczkowe, obecnie ważną pozycją są gatunki z rodziny Marantaceae. Wyróżnia się kalatea (Calathea), a zwłaszcza grupa odmian Bicajoux®, które są ozdobne nie tylko z liści, ale również z kwiatostanów. Wyhodowane zostały przez firmę Denis-Plants, we współpracy z instytutem naukowym ILVO (Flanders Research Institute for Agriculture, Fisheries and Food).
- Calathea – odmiana z grupy Bicajoux® (materiał wyjściowy do dalszej produkcji)
- Spatiphyllum ‚Lima’
- Cordyline ‚Redstar’, fot. 1-3 A. Cecot
Kolejnym przełomowym krokiem w historii firmy Denis-Plants okazało się wprowadzenie w 1998 roku bylin do jej asortymentu roślin rozmnażanych in vitro, a tym samym – oferowanych klientom. Najpierw dominowała funkia (Hosta), ale regularnie dołączano wiele kolejnych rodzajów zielnych roślin wieloletnich. Dziś królują żurawki (Heuchera) – w tym odmiany belgijskiego hodowcy Dirka Scheysa (m.in. grupa Sea); ważnym produktem są też bodziszki (Geranium).
W sumie w ofercie znajduje się ok. 700 pozycji katalogowych, przy czym zwiększany jest przede wszystkim dobór bylin. W ubiegłym roku sprzedano prawie 10 milionów młodych roślin, rozmnożonych metodą kultur tkankowych i zaaklimatyzowanych. Materiał produkowany jest tylko na konkretne zamówienia.
- Heuchera ‚Red Sea’
- Heuchera ‚Flores Sea’
- Heuchera ‚Big Peach’
- Panicum ‘Oxblood Autumn®’, fot. 1-4 A. Cecot
Belgia, Wietnam, Botswana
Wzrost kosztów robocizny w zachodniej Europie, zwłaszcza mikrorozmnażania, które wymaga dużych nakładów pracy ręcznej, skłoniło właścicieli do uruchomienia oddziału za granicą Belgii. Początkowo rozważano rejon bliższy siedziby firmy, m.in. Polskę, ale ostatecznie wybrano Đà Lạt w Wietnamie. Od 2004 r. tam odbywa się główna część produkcji in vitro roślin, które sprzedaje przedsiębiorstwo Denis-Plants. Dzieje się to na zasadzie kontraktu z wietnamskim partnerem, który jest właścicielem tamtejszego laboratorium (rośliny na każdym etapie pozostają w wyłącznym posiadaniu Renégo Denisa).
W Belgii, w centrali kultury tkankowe są inicjowane (prowadzi się także wszelkie prace badawcze dotyczące introdukcji kolejnych gatunków i odmian), a namnażanie odbywa się już w ośrodkach pozaeuropejskich – ostatnio powstał drugi, oprócz wietnamskiego, taki oddział, w Botswanie w południowej Afryce. Zdaniem R. Denisa, „laboratoryjny outsourcing” był ekonomiczną koniecznością: – Gdybyśmy się na to w porę nie zdecydowali, nasza firma już by nie istniała – tłumaczy.
Namnożone i ukorzenione sterylne kultury gotowe do aklimatyzacji przesyłane są z powrotem do Beervelde. Aby obniżyć koszty transportu lotniczego (zmniejszyć objętość frachtu), R. Denis wprowadził specyficzne foliowe opakowania, które są też tańsze od tradycyjnych plastikowych pudełek, wcześniej stosowanych.
- René Denis pokazuje porcję roślin (in vitro) otrzymanych z Wietnamu (2016 r.)
- Rośliny rozmnożone in vitro po przesadzeniu do wielodoniczek, przeznaczone do aklimatyzacji
- Pierwszy etap adaptacji do warunków ex vitro
- Szklarnia aklimatyzacyjna (na 1. planie żurawki)
- Geranium ‘Rozanne’™, fot. 1-5 A. Cecot
Aklimatyzacja
Rośliny, które przyjeżdżają do Beervelde, są ręcznie przesadzane do wielodoniczek i przystosowywane do warunków ex vitro (najpierw pod tunelikami, a następnie w klimacie szklarni o stopniowo obniżanej wilgotności). Odbywa się to w dwóch obiektach szklarniowych, z których jeden jest nieogrzewany.
Większość młodych roślin wymaga 12-tygodniowej uprawy przed spedycją.
Robotyzacja i spedycja
W trakcie tej uprawy rośliny są sortowane (na 4 wielkości) za pomocą robota TTA Flex Sorter, który zakupiono 15 lat temu. Ma on wydajność 8000 szt./godz. Aby możliwe było zmechanizowane przekładanie niewielkich roślin (za pomocą palców robota) używa się w uprawie w multiplatach torfowych koreczków typu glue plugs (torf z lepiszczem).
Dzięki robotyzacji udaje się utrzymywać zatrudnienie na umiarkowanym poziomie. W sumie w firmie Denis-Plants jest 25 stałych pracowników i ok. 30 sezonowych.
Przedsiębiorstwo to eksportuje gros wyprodukowanych roślin – sprzedaż zagraniczna (głównie do Holandii) generuje 85% jego obrotów.
- Sortowanie młodych roślin odbywa się za pomocą robota TTA Flex Sorter
- Jeden z etapów tego procesu
- Rośliny są automatycznie dzielone na 4 wybory, fot. 1-3 A. Cecot
- Roślina (kalatea) w koreczku typu glue plug, fot. Ivan De Clercq
- Kordyliny – materiał gotowy do spedycji, fot. Ivan De Clercq
Rok 2020 i perspektywy
Koronawirusowy kryzys ub. r. dał się i tu we znaki. Podczas pierwszego lockdownu klienci najpierw kasowali zamówienia, a następnie wycofywali się z tych decyzji . To powodowało lawinę problemów w przedsiębiorstwie, które nie produkuje „nadwyżek” i działa na 3 kontynentach. Druga część sezonu była jednak korzystna, choć rozwój produkcji w 2020 r. okazał się w sumie mniejszy niż zakładano. Covid-19 przyczynił się zarazem do wzrostu popytu na rośliny ozdobne, co powinno przynieść wymierne skutki także dla takiej firmy, jak Denis-Plants.
René optymistycznie patrzy w przyszłość. Zakłada dalsze zwiększanie nie tylko obrotów, ale i asortymentu oferowanych roślin. Kolejnej szansy upatruje w gatunkach i odmianach wykorzystywanych w wertykalnych ogrodach („zielonych ścianach”), których popularność szybko rośnie.
Korzystałam m.in. z informacji zawartych w artykule Ivana De Clercqa (AVBS/ VLAM)

Na co chorują pomidory – wyniki badań w Klinice Chorób Roślin
Klinika Chorób Roślin w Poznaniu prowadzi badania diagnostyczne patogenów roślin: wirusów, bakterii, fitoplazm oraz grzybów i organizmów grzybopodobnych. Podczas Konferencji Ochrony Roślin – 61 Sesji Naukowej Instytutu Ochrony Roślin pracownicy Kliniki przedstawili wyniki prowadzonych w [...]