PODosłonami.pl
Papryka na pierwszym miejscu (cz. I) – Odmiany i ochrona
Papryka była główną bohaterką seminarium zorganizowanego przez HM.Clause dla producentów tego warzywa. W tym roku odbyło się ono 25 listopada w Potworowie, uczestniczyły w nim również firmy Koppert, Agro Spec, Sumi Agro Poland, Novarbo, Adob i Agro-Paprix.
Odmiany papryki typu „czerwony blok”
Dyrektor działu sprzedaży i rozwoju produktu HM.Clause Michał Taraska otwierając spotkanie poinformował, że w aktualnej ofercie znajdują się cztery główne, mieszańcowe odmiany papryki o owocach czerwonych typu blok, które cieszą się dużym uznaniem ogrodników. Są to: Chouca – która w ubiegłym roku była liderem pod względem sprzedaży, Salomon – wczesna i dająca rekordowe plony przy dobrym prowadzeniu roślin, Murano – o obniżonej cenie nasion w stosunku do ubiegłorocznej – oraz Muriel, będąca najmłodszym, bardzo udanym „dzieckiem” ich hodowli.

Dyrektor działu sprzedaży i rozwoju produktu firmy HM.Clause, Michał Taraska, podczas zapowiedzi tematów prelekcji
Sławomir Mechacki specjalista ds. asortymentu papryki w firmie HM.Clause podkreślał, że wyzwania jakie stawia obecnie rynek marketowy są coraz większe. Sprostać im mogą odmiany, które cechują się wyrównaniem, wysokim plonem klasy I, równomiernym wybarwianiem i dobrą trwałością owoców. Przedstawiając charakterystykę odmian zwracał uwagę, że Murano dobrze znosi stres związany z chłodem na początku wegetacji i wyróżnia się karminową barwą owoców, które spełniają wymagania marketów. Chouca z powodu ciężkich owoców (250-280 g) pozwala uzyskać wysoki plon wczesny, łącznie z owocami zbieranymi „na zielono”. W przypadku Salomona zwracał uwagę na równomierne rozłożenie zawiązków na jego wysokich roślinach. Najwcześniejszą odmianą znajdującą się w portfolio HM.Clause jest Muriel, która w uprawie tunelowej bardzo dobrze znosi wysoką temperaturę i regularnie wiąże owoce na kolejnych piętrach. Są one wyrównane, kształtne, z długimi szypułkami, trwałe – długo zachowują wysoką jakość.
Biologiczna ochrona papryki
Tomasz Domański, reprezentujący firmę Koppert, zwrócił uwagę na rosnące znaczenie ochrony biologicznej w uprawie papryki, co pozwala uniknąć zabiegów chemicznych i problemu pozostałości chemicznych środków ochrony roślin w plonie handlowym. Według wykładowcy zabiegi chemiczne powinno się wykorzystywać tylko i wyłącznie w sytuacjach krytycznych. Na przykład biofungicyd Trianum, zawierający grzyb Trichoderma harzianum szczep T-22 może skutecznie ograniczać porażenie roślin przez patogeny glebowe, m.in. z rodzajów Fusarium i Rhizoctonia. Gdy presja ze strony patogenów jest duża należy najpierw wykonać odkażanie przy wysokiej temperaturze i wilgotności, po zakończonej uprawie. Następnie wiosną można przystąpić do wprowadzania pożytecznych organizmów zasiedlających strefę korzeniową, konkurujących z grzybami o niszę ekologiczną. Wielokierunkowe działanie preparatu koncentruje się wokół stymulacji ukorzeniania, indukowania odporności oraz ułatwienia przyswajania trudno rozpuszczalnych związków mineralnych przez rośliny, np. fosforanów wapnia. Od niedawna dostępna na rynku jest nowa formulacja: Trianum-P – proszek do rozpuszczania i podlewania, również przez systemy nawadniania kroplowego. Należy zwrócić uwagę na konieczność ciągłego mieszania zawiesiny w przypadku podlewania bezpośredniego, by zarodniki były równomiernie rozprowadzone w roztworze. Jest polecany głównie do zabiegów zapobiegawczych. Natomiast Trianum-G, w postaci granulek do mieszania z podłożem w pobliżu roślin, jest uznawany za skuteczniejszy i proponowany dla upraw bardziej zagrożonych uwiądami.

O działaniach profilaktycznych i możliwościach biologicznej ochrony papryki mówił Tomasz Domański z firmy Koppert
Zabiegi chemiczne zwalczające szkodniki wpływają negatywnie na pożyteczne owady, np. dziubałeczka wielożernego (Orius laevigatus) ograniczającego występowanie wciornastków, mszyc i larw zwójek. Wprowadzanie do uprawy entomofagów, o które zadba się we wczesnej fazie uprawy roślin, zdaniem pana Tomasza skutecznie zabezpiecza rośliny przed inwazją szkodników.
Środki chemiczne i biologiczne do ochrony papryki
Firmę Sumi Agro reprezentowała Justyna Wasiak, która przypomniała o nowych, ułatwiających aplikację i chroniących użytkownika rozpuszczalnych w wodzie opakowaniach preparatu Mospilan 20 SP. Woreczki, w które jest opakowana substancja czynna (acetamipryd) łatwo i szybko rozpuszczają się w zbiorniku nie zalegając w nim. Ten dobrze znany producentom preparat owadobójczy wykazuje działanie wgłębne i systemiczne, co oznacza, że krąży w roślinie, co pozwala ograniczyć liczbę zabiegów. Jest zarejestrowany do zwalczania dużej liczby szkodników (mączlików, wciornastków, mszyc, pchełek, zmieników i miniarek). Zaleca się go stosować w dawce 4 g/10 l wody (0,04%) i można łączyć ze zwilżaczem Slippa, umożliwiającym lepsze pokrycie i wnikanie do roślin, a także dotarcie cieczy do miejsc nie opryskiwanych bezpośrednio – np. spodnia strona liści. Mospilan 20 SP jest dopuszczony do stosowania w uprawach integrowanych. Należy do grupy preparatów selektywnych, o niskiej szkodliwości dla pożytecznych organizmów. Od dwóch lat dostępny jest na rynku Nissorun Strong 250 SC – akarycyd z podwójną dawką substancji czynnej (heksytiazoks) zawartej dotychczas w „starszej wersji” środka. Jest przeznaczony do zwalczania większości stadiów rozwojowych przędziorka chmielowca (jaja, larwy, nimfy), za wyjątkiem osobników dorosłych. Podaje się go w dawce 0,4 l/ha. Z tego powodu musi on być stosowany prewencyjnie lub w mieszaninie ze środkiem przędziorkobójczym Ortus 0,5 SC (1,5 l/ha) działającym powierzchniowo i zabijającym stadium ruchome szkodnika, wyrządzające największe szkody.

O nowych i dotychczasowych preparatach przeznaczonych do zwalczania chorób i szkodników mówiła Justyna Wasiak z firmy Sumi Agro Poland, fot. 1-4 P. Bucki
Jednym z najbardziej znanych fungicydów w ofercie Sumi Agro jest Topsin M 500 SC (tiofanat metylowy), polecany w dawce 15 ml/10 l wody (0,15%). Wykazuje działanie zapobiegawcze i interwencyjne, działa systemicznie. Działa już w niskiej temperaturze począwszy od 5ᵒC (wtedy działa jednak wolno z uwagi na wolniejszy przebieg wegetacji roślin). Nie powinno się go podawać w temperaturze powyżej 25ᵒC, by ograniczyć wyparowywanie preparatu. Roztwór szybciej wnika do rośliny, gdy dłużej pozostaje ona wilgotna, dlatego zabieg dobrze jest przeprowadzić w godzinach wieczornych. W uprawie papryki pod osłonami jest on zarejestrowany do zwalczania werticiliozy, alternariozy, szarej pleśni i zgnilizny twardzikowej.
Jak informowała J. Wasiak firma 2 lata temu wykupiła hiszpańską spółkę Futureco Bioscience produkującą preparaty do ochrony biologicznej. Ten kierunek rozwoju jest zgodny z aktualnym trendem wycofywania konwencjonalnych środków ochrony roślin. Obecnie firma ma w ofercie 4 biostymulatory mające w Unii Europejskiej certyfikat do ochrony upraw ekologicznych. Zawierają one L-aminokwasy i ekstrakty z glonów morskich Ascophyllum nodosum. Są one proponowane m.in. do zabezpieczania roślin przed skutkami warunków stresowych, a także do poprawy wybarwiania owoców papryki. Planowane jest wprowadzenie kolejnych produktów tego typu.

Targi, wystawy, wydarzenia – jak się układają te puzzle
Okres pandemii koronawirusowej to czas niepewności, która w ogromnym stopniu dotyczy organizacji masowych imprez branżowych. Od końca lutego 2020 r. targi, wystawy, wydarzenia są odwoływane, przenoszone, zamieniane na wirtualne spotkania i prezentacje czy webinaria. Bieżący [...]
2 komentarze do Papryka na pierwszym miejscu (cz. I) – Odmiany i ochrona