Dynamiczny rozwój

Wywodząca się z Norwegii firma Yara, liczy sobie już ponad 100 lat. W Polsce, jak przypomniał Marek Konieczny, dyrektor działu nawozów specjalistycznych Yara Poland, działa ona 20 lat. Przez ten okres udało się wypracować silną pozycję firmy i marki nawozów Yara. Obecnie norweski koncern nawozowy działa już w 50 krajach świata, zatrudnia ponad 7300 osób, a jego przychody w 2010 r., wyniosły 10,9 mld $. Yara to przede wszystkim światowy lider w produkcji amoniaku, nawozów azotanowych, wieloskładnikowych NPK, specjalistycznych produktów ogrodniczych jak również firma z dobrze rozwiniętym marketingiem i kanałami dystrybucji – przypomniał M. Konieczny. Jest to przede wszystkim zasługa kompleksowego podejścia firmy do spraw związanych z nawożeniem upraw. Ważne jest tu przede wszystkim indywidualne podejście do danej upraw i dopasowanie produktu do konkretnego gatunku i potrzeb roślin. Dzięki dużej liczbie dystrybutorów (w Polsce jest ich około 50) firma stara się mieć stały i dobry kontakt z producentami, oferując im pomoc doradczą w zakresie nawożenia upraw. Z punktu widzenia handlowego, nie do przecenienia jest stabilność dostaw, jaką zapewnia Yara i gwarancja dostarczenia produktów w odpowiednie miejsce i w odpowiednim czasie – podkreślał M. Konieczny. Firma propaguje i pomaga wdrażać najbardziej ekonomiczne formy nawożenia upraw, jak chociażby fertygację czy nawożenie dolistne, co może przynieść wiele korzyści w postaci zwyżki plonu i poprawy jego jakości. W ostatnich kilku latach firma notuje wzrost sprzedaży nawozów specjalistycznych i według M. Koniecznego, taki trend będzie się utrzymywał. Ugruntowana pozycja naszej marki na rynku, fachowe programy doradcze, a przede wszystkim sprawdzone i dobre produktu Yara, zaprocentują utrzymaniem i umacnianiem naszej pozycji, jako lidera nawozów specjalistycznych na rynku – powiedział M. Konieczny.

Wojciech Wojcieszek z firmy Yara Poland przypomniał o propagowanym od kilku lat haśle „Produkuj ze smakiem”. W ten sposób chcemy przekonać producentów, o wartości dodanej zoptymalizowanego nawożenia upraw. Stosując bowiem zbilansowane nawozy wieloskładnikowe (serii Superba i Kristalon) zawierające komplet makroelementów oraz mikroelementy w formie chelatów, można produkować owoce i warzywa które nie tylko ładnie wyglądają ale są również smaczne. To z kolei pomaga budować silną markę naszym klientom – powiedział W. Wojcieszek. Tego typu obserwacje potwierdziła już praktyka ogrodnicza, a pozytywne efekty uzyskane w uprawie pomidorów na podłożach inertnych, są obecnie przenoszone na inne uprawy. Przykładem tego były owoce i warzywa obecne na stołach podczas spotkania, pochodzące z gospodarstw, które praktykują zasady zrównoważonego nawożenia upraw. Wśród nich znalazły się pomidory z gospodarstwa Damiana Chrzana z Łańcuta i Państwa Mularskich z Borów Malinowskich, jak również papryka pochodząca z uprawy tunelowej Zdzisław Pająka ze Wrzeszczowa.

Zdaniem niemieckiego specjalisty

O tym jak rozwija się uprawa warzyw i owoców w Niemczech mówił Norbert Gondolf, przedstawiciel firmy Yara GmbH w Niemczech. Produkcja warzyw i owoców u naszych zachodnich sąsiadów od kilku lat utrzymuje się na stałym poziomie. Warzywa gruntowe produkowane są na powierzchni 111 tys. ha, a owoce – około 67 tys. ha. Choć powierzchnia ta jest stała od kilku lat, to duże możliwości zwiększenia plonu daje odpowiednie nawożenie. W przypadku truskawek średni ich plon z uprawy gruntowej wynosi 12 t/ha. Jeśli plantacje są nawadniane można zwiększyć plon do 20 t/ha, a wprowadzając dodatkowo fertygację nawet do 30 t/ha. Firma Yara stara się wskazywać producentom dodatkowe korzyści wynikające ze zoptymalizowanego nawożenia prowadząc badania i doświadczenia polowe (w Niemczech współdziała w tym zakresie z prywatną stacją doświadczalną BOLAP). W jednym z takich doświadczeń sprawdzano jak sposób nawożenia truskawek wpływa na plon. We wszystkich czterech kombinacjach podawano roślinom te same ilości składników pokarmowych (60 kg N, 30 kg P2O5, 95 K2O, 30 kg MgO) lecz w różny sposób. W kombinacji gdzie wszystkie składniki pokarmowe zastosowano doglebowo na początku wegetacji plon handlowy wyniósł 110 g/roślinę (przyjęta jako 100%). W drugim wariancie nawożenie było wykonane w ten sama sposób, a plantacja była nawadniana w trakcie uprawy, co dało wzrost plonu o 9,8% (zebrano 125 g/rośliny). W kolejnej kombinacji na początku wegetacji podawano roślinom składniki takie jak potas, fosfor i magnez, a azot systematycznie był dawkowany roślinom w trakcie uprawy przez fertygację. Spowodowało to spadek plonu o 9,2% (plon handlowy 100 g/roślinę), a przyczyną tego mogło być blokowanie pobierania innych kationów z roztworu glebowego przez azot. W czwartej kombinacji wszystkie składniki pokarmowe podawane były systematycznie roślinom poprzez fertygację, co zaprocentowało zwyżką plonu o 46,8% (zebrano 165 g/rośliny). Doświadczenie to, jak podsumował N. Gondolf, wyraźnie pokazało, że nie wystarczy tylko nawozić uprawy, ale trzeba to robić w sposób odpowiedni, podając składniki pokarmowe roślinom w taki sposób, aby w jak największym stopniu mogły być one wykorzystane.

Podsumowując swoje wystąpienie N. Gondolf, wskazał obecne kierunki rozwoju gospodarstw ogrodniczych, a są nimi:
• Specjalizacja polegająca na uprawie 2-3 wybranych gatunków, co daje możliwość doskonalenia technologii produkcji, mechanizacji i obniżaniu kosztów produkcji
• Ukierunkowanie produkcji na rynki zbytu, a w dużych gospodarstwach rozwój bezpośredniej współpracy z sieciami supermarketów
• Możliwe wydłużenie podaży danego asortymentu. Widoczna jest tu tendencja częściowego przenoszenia produkcji do krajów o ciepłym klimacie, tak by móc oferować dany produkt możliwie długo, a nawet przez cały rok
• Większe zwrócenie uwagi na aspekty związane z ochroną środowiska. W ten punkt doskonale wpisuje się nawożenie oparte na fertygacji, w której ograniczone są straty składników pokarmowych i są one w dużym stopniu wykorzystywane przez rośliny.