PODosłonami.pl

FLUENCE

Truskawka – odmiany pod osłony z polskiej hodowli

Nie jest tajemnicą, że powodzenie każdej uprawy zaczyna się od sadzonki. I nie chodzi jedynie o jakość sadzonki, pod względem wielkości, stopnia ukorzenienia czy zdrowotności, ale także o konkretną odmianę. Odmian truskawki na rynku jest obecnie dużo, ale plantatorzy ciągle pytają o nowe, być może lepsze od tych, które już są dostępne. Jeden z polskich prywatnych programów hodowlanych prowadzą szkółkarze – Państwo Dominikowscy, pan Jerzy z małżonką Krystyną, i córką Katarzyną Grymuzą ze szkółki Hortplant (Lisowola k. Skierniewic).

Czytaj dalej...
Siedziba szkółki Hortplant

Siedziba szkółki Hortplant w Lisowoli k. Skierniewic (fot. D. Łabanowska-Bury)

– Dlaczego zajęliście się Państwo hodowlą nowych odmian truskawki?

– Katarzyna Grymuza: Hodowlą nowych odmian truskawki zajęliśmy się, bo to dla nas… niezwykle ciekawy temat. Ponadto rynek nie oferuje zbyt wiele nowych odmian do rozmnażania w polskich szkółkach – wiele odmian jest licencjonowanych, a opłaty dla chcących je rozmnażać szkółkarzy są bardzo wysokie, podobnie jak dodatkowe opłaty, tzw. „royalty”. Są oczywiście krajowe szkółki, które stawiają na sprzedaż zagranicznych odmian, ale my uważamy, że duża część odmian oferowanych z zagranicznych programów hodowlanych jest niedostosowana do polskich warunków uprawy, i tych klimatycznych i agrotechnicznych. Wiele z nich sprawdzi się jedynie w ściśle określonych przez hodowcę warunkach, niektóre są tylko do uprawy pod osłonami – bądź to w tunelach, bądź w szklarniach.

W naszej szkółce hodowlę prowadzimy od 2013 roku. Kilka lat temu odnieśliśmy już swoje pierwsze sukcesy – było to wprowadzenie na rynek odmian ‘Holy’ i ‘Hossa’. Te odmiany są ujęte w rejestrze i sadzonki oferujemy już kolejny sezon naszym klientom.

– Hodowla to proces długi i wyczerpujący, a też nie zawsze wiadomo, czy przyniesie oczekiwane efekty. Jak to wygląda na osi czasu w Państwa przypadku?

Katarzyna Grymuza: Wyhodowanie i wprowadzenie do obrotu jednej odmiany zajmuje ponad 10 lat. Średnio z ok. 50 tysięcy pojedynków jest szansa uzyskać jedną dobrą odmianę, także faktycznie jest to proces bardzo praco- i czasochłonny, nie mówiąc o kosztach. W 1-szym roku dobieramy pary rodzicielskie (~ 30 krzyżówek), aby w drugim roku otrzymać ok. 6 tysięcy „pojedynków” (ok. 200-250 siewek z krzyżówki). W 3-cim roku robimy selekcję pojedynków (pozostaje w hodowli 2-4% tj. 120-240 roślin), a w 4-tym selekcję tzw.  „szóstek” (pozostaje 10-20%  tj. 12-24 numerów selekcyjnych). Dla nas 5-ty rok hodowli to ocena najciekawszych klonów na większych poletkach w kilku powtórzeniach. Te najbardziej obiecujące w kolejnym sezonie testujmy na plantacjach produkcyjnych. Późniejsze kroki to już „wisienka na torcie”. Na ostatnim etapie pozostaje jedna lub dwie najlepsze odmiany, które możemy zgłosić do rejestracji.

– Jakie są z Pani punktu widzenia największe wyzwania dla hodowcy? Czy może – zapytam inaczej – co Was ogranicza?

Katarzyna Grymuza: W procesie hodowlanym bardzo ważne jest znalezienie odpowiednich par rodzicielskich do przeprowadzenia krzyżówek – często clue jest wiedza + szczęśliwy „traf”. Szkoda, że proces hodowlany jest taki długotrwały, bo znalezienie odpowiedniej odmiany do rejestracji zajmuje 5-7 lat. Dodatkowe trzy lata to już sam proces rejestracji, bo każdy kandydat na odmianę musi pozytywnie przejść 3 lata badań OWT (odrębność, wyrównanie, trwałość). Czas zajmuje też uzyskanie zdrowego materiału wyjściowego i jego kwalifikacja są to nawet 3 lata.

– Reprodukcja truskawki z nasion to nowe wyzwanie hodowlane w Waszej firmie. Dlaczego się Państwo zdecydowali na hodowlę truskawki z nasion?

Katarzyna Grymuza: Reprodukcja truskawki z nasion to faktycznie dość nowe wyzwanie w naszej firmie. Dobór odpowiednich par rodzicielskich gwarantuje z dużym prawdopodobieństwem uzyskanie linii hodowlanej o zadowalającej jakości owoców, które mogą być konkurencyjne do odmian rozmnażanych wegetatywnie. Hodowla truskawki z nasion ma swoje zalety. Między innymi możemy uzyskać zdrowy materiał – hodowla z nasion uwalnia całkowicie sadzonki od chorób grzybowych i bakteryjnych. Dodatkowo ogranicza w dużym stopniu choroby wirusowe. To sprawia, że plantator uprawiający truskawki z nasion może znaczne ograniczyć zużycie środków ochrony roślin. Dodatkowym atutem jest także możliwość wyeliminowania rozłogów na etapie hodowli co procentuje lepszym owocowaniem na plantacjach produkcyjnych i mniejszymi kosztami produkcji. Próbujemy także odpowiedzieć na pytanie, czy produkcja sadzonek z nasion jest być może tańsza niż tradycyjne rozmnażanie wegetatywne. Hodowla truskawki z nasion to naszym zdaniem bardzo obiecujący temat.



– Jakie obecnie odmiany są w ofercie Państwa szkółki?

Katarzyna Grymuza: Oprócz odmian naszej hodowli, jak Holy i Hossa, które w tej chwili cieszą się dużą popularnością, mamy w swoich matecznikach także atrakcyjne odmiany z różnych stron świata: Rumbę (z programu hodowlanego w Holandii), angielskie odmiany Vibrant i Florence oraz Grandarosę (polską odmianę hodowli Inhort Skierniewice). Myślę, że tych odmian nie muszę reklamować plantatorom. W zasadzie wszystkie te odmiany oprócz Honeoye mogą być z powodzeniem polecane pod osłony.

– Zbliża się jesienny termin zakładania plantacji truskawki. Rozumiem, że można także zamawiać sadzonki do odbioru wiosną. Jakie zasady panują w Państwa szkółce?

Katarzyna Grymuza: Już niebawem plantatorzy będą zakładać plantacje z sadzonek zielonych (świeżych), które zwykle pozyskuje się w szkółce bezpośrednio przed sadzeniem. A sadzenie odbywa się w praktyce, w zależności od warunków pogodowych i indywidualnych uwarunkowań ogrodnika, od połowy września do połowy października. Sadzonki frigo natomiast wykopujemy w szkółce w listopadzie i przechowujemy w naszej chłodni do wiosny. Plantator może sadzić je w polu od marca do czerwca. Oczywiście termin sadzenia będzie uzależniał termin zbioru owoców. Teraz jest dobry czas zamawiania sadzonek zielonych, ale przyjmujemy także zamówienia na przyszły rok. Zamówienia przyjmujemy telefonicznie, e-mailem lub osobiście. W każdym zamówieniu prosimy podać odmianę, ilość, przybliżony termin odbioru sadzonek oraz dokładny adres i telefon zamawiającego.

Opakowania, w jakich oferujemy sadzonki to zwykle opakowania zbiorcze. Sadzonki truskawek są oferowane do sprzedaży w pęczkach, najczęściej po 20 lub 25 szt. (sadzonki A+ po 15 szt.). W jednym opakowaniu mieści się 500 szt. sadzonek zielonych i 500 lub 600 szt. sadzonek frigo. Sadzonki sprzedajemy wraz z opakowaniem, które jest wliczone w cenę. Sadzonki frigo są pakowane w skrzynkę drewnianą o wymiarach 60x40x20cm, która waży ok. 8-12 kg.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

ICL Osmocote
HortiAdNetHortiAdNet