PODosłonami.pl
Truskawki z nasion – czy nasiona wygrają w rozmnażaniu truskawki?
Branża od kilku, a może już nawet kilkunastu lat, dyskutuje o możliwościach zmian w produkcji roślin truskawki. Chodzi oczywiście o hodowlę nowych odmian, ale także o metody rozmnażania. Produkcja z nasion ma już niebawem stać się standardem. Ten temat był mocno dyskutowany w Holandii podczas niedawnej Międzynarodowej Konferencji Jagodowej (11.01.2024 r.).
Czytaj dalej...
Odmiany truskawki rozmnażane z nasion sprawdzą się w zaawansowanej technologicznie produkcji owoców
Z truskawką F1 jak z samochodem elektrycznym
– Dobre pomysły, które próbuje się zrealizować w niewłaściwym czasie są w góry skazane na niepowodzenie. Tylko idea na miarę okoliczności ma szansę – tak swoje wystąpienie rozpoczął Vincent Deenen, CEO Limgroup. Porównał w nim produkcję truskawek z nasion z produkcją i wdrażaniem na rynek samochodów napędzanych elektrycznie. Ten drugi pomysł, podobnie jak pierwszy, został przyjęty pozytywnie po wielu latach odkąd pierwszy raz pojawił się w głowach najlepszych inżynierów. – Wynalezienie prototypu samochodu elektrycznego datuje się na 1888 rok, a Tesla w Holandii na drogach pojawiła się w 2013 r. Pierwsze truskawki F1 powstały w 1976 r. i zajmowała się tym firma Syngenta – kontynuował prezes firmy. W międzyczasie także inne firmy zajęły się pracą w tym zakresie – Bayer i Rijk Zwaan ogłosiły swoje działania w sektorze rozmnażania truskawek F1. Na początku 2024 roku można mówić o wprowadzeniu ich na rynek przez Limgroup, która zaczęła pracę nad swoimi odmianami w 2011 roku. Do tego sukcesu przyczyniły się z pewnością okoliczności, jak m.in. wprowadzenie zasad Europejskiego Zielonego Ładu, umieszczenie truskawek na szczycie listy nazywanej powszechnie „parszywą dwunastką” w USA czy trzymanie w tajemnicy metod reprodukcji truskawek.
– Limore wprowadzona przez Limgroup na rynek w styczniu tego roku to przełom. Aby stworzyć taką hybrydę, wszystkie pary rodziców muszą być homozygotyczne: wszystkie pary chromosomów muszą składać się z identycznych par. Truskawki są oktoploidalne: mają osiem różnych par chromosomów. Stworzenie takiego materiału wyjściowego było dużym wyzwaniem – informował Vincent Deenen.
Truskawka Limore – propozycja na 2024 r.
Jak informował Vincent Deenen transformacja w sektorze truskawkowym była i jest nieunikniona. Zmiany są niezbędne dla rozwoju w łańcuchu dostaw. Jedną z nich jest właśnie przejście na rozmnażanie z nasion i firma Limgroup jest przekonana, że w nadchodzących latach stanie się to standardem.
– Uprawa truskawek trwa obecnie trzy lata, a plantator zwykle składa zamówienia na dostawy sadzonek z półtorarocznym wyprzedzeniem. Dzięki uprawie z nasion czas skraca się do 16 tygodni. Dzięki przejściu na rozmnażanie z nasion ciągle dostępne są świeże rośliny, co znacznie ułatwia reagowanie na zapotrzebowanie rynku. Jest to duży krok naprzód jeśli chodzi o reagowanie na potrzeby rynku, zwiększanie ilości zamówionych sadzonek – informował prelegent.
– Rośliny wyhodowane z nasion są jednolite, czego nie można osiągnąć w przypadku rozmnażania z sadzonek (mają różny wiek, pochodzą z różnych pokoleń i nigdy nie są w 100% identyczne). Z drugiej strony, każde nasiono ma ten sam punkt wyjścia: wszystkie zaczynają od zera i rosną w stałym tempie, tworząc roślinę – przekazał podczas wykładu Vincent Deenen. W rezultacie producenci owoców pracują z bardzo jednolitym materiałem roślinnym, mogą lepiej kontrolować uprawę i osiągać wyższe plony przy jednorodnym wzorcu zbiorów.
Prelegent zwrócił uwagę że uprawa truskawek z nasion to zupełny przełom także w technologii produkcji. Uprawa z nasion oferuje dodatkowe możliwości w zakresie higieny.
– Nie pracujemy już z żywym materiałem roślinnym, który jest rozmnażany z pokolenia na pokolenie. Nasiona wymagają w 100% czystej uprawy – mówił. Co więcej, kluczowym szczegółem jest to, że konieczne jest wysiewanie nasion, do czego obecni plantatorzy truskawek nie są przyzwyczajeni. W rzeczywistości nie ma żadnego producenta roślin w pełni przygotowanego do uprawy w ten sposób – zastrzegał Vincent Deenen.
W praktyce
Limgroup wraz z innymi firmami działającymi w branży, w tym z doradztwem Delphy, opracowało technologię produkcji truskawek z nasion. Pierwsza część procesu odbywa się w obiektach należących do Gipmans Young Plants, a dalsze etapy mają miejsce w firmach szkółkarskich Van der Avoird i Van den Elzen.
W tym roku, w roku wprowadzenia na rynek odmiany Limore, już założono z roślin F1 produkcję styczniową w szklarniach w krajach Beneluksu i będzie ona wykorzystana do marcowych nasadzeń na stelażach uprawowych. Nasiona na ten rok zostały wyprzedane. Na następny sezon, na rok 2025, dostępnych jest mnóstwo nasion.
– Widzimy potencjał dla truskawki Limore w północno-zachodniej Europie i rejonach produkcji truskawki o podobnym klimacie. W nadchodzących latach zostanie wprowadzonych więcej nowych, hybrydowych truskawek – mówi Vincent Deenen.

Późne odmiany truskawki. Czy warte uwagi?
W Polsce sezon truskawkowy jest najczęściej kojarzony z odmianami dojrzewającymi w czerwcu. Druga najczęściej wybierana przez producentów opcja to produkcja truskawek odmian powtarzających owocowanie. Obecnie jednak praktycy zauważają, że ciekawą opcją jest uprawa odmian późnych. [...]


