PODosłonami.pl

Hazera 2 ManistellaHazera 2 Manistella

Skuteczne sposoby na zwalczanie chorób odglebowych

Problem chorób odglebowych dotyczy każdego gospodarstwa produkującego warzywa. Patogeny są obecne w glebie w formach przetrwalnikowych, gdy nagromadzenie ich jest duże atakują rośliny w dogodnych warunkach. Ogrodnicy nie mają do dyspozycji skutecznego oręża do walki z patogenami i stąd coraz większe problemy niweczą ich trudy w uzyskaniu plonu wysokiej jakości. Temat radzenia sobie z problemami chorób odglebowych był omawiany podczas listopadowej Konferencji Paprykowej w Klwowie (22 listopada br.) przez dr. Piotra Chohurę z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu.

Czytaj dalej...
Uprawa papryki wymaga odpowiedniego przygotowania gleby, m.in. odkażania

Uprawa papryki wymaga odpowiedniego przygotowania gleby, m.in. odkażania (fot. DŁB)

Dlaczego rośliny chorują?

Dr Piotr Chohura zwrócił uwagę na przyczyny i sposoby zwalczania chorób odglebowych. Jako pierwszą wymienił monokulturę w uprawie poszczególnych gatunków, np. warzyw pod osłonami, głównie papryki. W przypadku uprawy papryki po papryce (czy innych gatunków z tej samej rodziny, np. po oberżynie) przez kilka czy nawet kilkanaście lat dochodzi do zjawiska zmęczenia gleby. Jest to efekt m.in. nagromadzenia w glebie patogenów – sprawców chorób. Za najważniejsze prelegent uważa te, które powodują uwiądy. Wymienił tu kompleks chorób, w tym zgorzele, fytoftorozy, zgniliznę twardzikową, korkowatość, fuzariozę, wertycyliozę i rizoktoniozę.

Dr Chohura nadmienił także, że oprócz chorób, których sprawcami są patogeny grzybowe, w glebie mogą także gromadzić się przetrwalniki chorób wirusowych. Są to m.in. wirus mozaiki ogórka, wirus mozaiki tytoniu czy wirus mozaiki pomidora. Tu jednak prelegent zwrócił uwagę na to, że na rynku są odmiany z wysoką lub średnią odpornością na wirusy. Jest to dobra wiadomość, bo w przypadku wirusów brakuje możliwości ochrony.

Dezynfekcja odkażanie - Basamid - UPL

Dodatkowym problemem mogą być także bytujące w glebie szkodniki. Podziemne części roślin mogą być uszkadzane przez rolnice (gąsienice motyli), drutowce (larwy chrząszczy sprężykowatych) czy pędraki (larwy chrząszczy z rodziny żukowatych). W tym przypadku można pokusić się o stosowanie produktów biologicznych do ich eliminacji, ale to oznacza dla producenta wysokie koszty.

Na częściach nadziemnych problemem mogą być także ogrodnica niszczylistka, oraz gąsienice dwóch gatunków motyli – błyszczki jarzynówki i piętnówki kapustnicy. Ich bezpośrednia szkodliwość to uszkadzanie liści i ograniczanie powierzchni asymilacyjnej. Dodatkowym problemem są ślimaki, których zwalczanie jest trudne.

Nicienie – nowy-stary problem

W Polsce od kilku lat obserwuje się coraz większe problemy z nicieniami. Jednak, ze względu na małą liczbę specjalistów – nematologów, problem nie zawsze jest dobrze rozpoznany – przekazał dr Chohura.

Nicienie są robakowatego kształtu, długości do 0,7 mm. Uszkadzają korzenie warzyw – również wyrządzają szkody w uprawach papryki. Z najczęściej występujących gatunków prelegent wymienił guzaka północnego, guzaka południowego i mątwika ziemniaczanego. Na korzeniach zasiedlonych roślin widoczne są narośla guzowate, powstałe na skutek obecności i działalności guzaków lub białawe i żółtawe cysty – świadczące o obecności mątwika. Dla producenta obecność nicieni w glebie oznacza zahamowanie wzrostu roślin i spadek plonowania.

Sposobem na ograniczenie problemu nicieni w glebie jest zaprzestanie uprawy papryki i innych psiankowatych na okres 5-7 lat, a także wprowadzenie zmianowania z udziałem zbóż, kukurydzy, cebuli i ogórka. Najlepszym i najbardziej skutecznym sposobem walki z nicieniami jest jednak dezynfekcja (odkażanie) podłoża/ gleby. Można tego dokonać albo termicznie – w krajach na południu Europy, albo chemicznie.

Choroby i szkodniki odglebowe – liczy się profilaktyka

Dr Chohura przekazał także wskazówki, dzięki zastosowaniu których można znacznie ograniczyć problemy z chorobami odglebowymi i szkodnikami, atakującymi korzenie warzyw. Wskazał na konieczność usuwania chorych roślin z tunelu wraz z korzeniami, zaraz po zauważeniu niepokojących objawów. Niezwykle ważne jest usuwanie resztek pożniwnych z tuneli zaraz po zakończeniu zbiorów, a także zdjęcie folii z konstrukcji tunelu. To sprawia, że temperatura i wilgotność w obiekcie spadają, co pozwali zredukować liczebność przetrwalnikowych form patogenów w okresie zimowym. Dodatkowo warto glebę potraktować wapnem tlenkowym.

Wykładowca zalecał także odkażanie i zaprawianie nasion, choć – jak stwierdził prelegent – nie bardzo jest czym takie zaprawianie wykonać. Niezbędne jest także odkażanie skrzynek, narzędzi, wielodoniczek, stołów – tylko to wspomoże dobry i zdrowy start każdej uprawy. W przypadku zakupu gotowej rozsady warto zwrócić uwagę na jej wysoką zdrowotność. Na początku uprawy warto profilaktycznie wspomagać rośliny biostymulatorami i fungicydami, które w początkowej fazie wzrostu zapobiegną rozwojowi patogenów.

Odkażanie gleby

Odkażanie gleby (syn. dezynfekcja gleby) można przeprowadzić w różny sposób. W krajach o cieplejszym niż w Polska klimacie można odkazić glebę termicznie. Wystarczy nagrzanie jej do temperatury powyżej 90° i utrzymanie tej temperatury przez 30 minut. Jest to jednak w naszych warunkach klimatycznych kosztowne i niepraktyczne.

Najwyższą skuteczność przynosi odkażanie chemiczne, dzięki któremu można zniszczyć w glebie patogeny, nicienie, szkodniki bytującew glebie i nasiona chwastów. Zabieg jest kosztowny, ale nie ma sobie równych pod względem skuteczności. – Jeszcze kilka lat temu glebę można było odkażać za pomocą środków takich, jak Basudin czy Diazinon, lecz obecnie producenci mogą korzystać ze środka Basamid 90 GR – przekazał P. Chohura. Jest to dezynfektant w formie mikrogranul przeznaczony do kompleksowego odkażania gleby w polowej uprawie roślin oraz w uprawie pod osłonami. Zawiera dazomet (związek z grupy tiodiazyn) w stężeniu 950 g/kg (95%). Pod wpływem wilgoci produkt rozkłada się, wydzielając produkty gazowe, takie jak izotiocyjanian metylu. Preparat można stosować ręcznie lub z wykorzystaniem ciągnika z zamkniętą kabiną. W przypadku stosowania środka na glebę przed założeniem plantacji należy środek stosować w dawce 300-500 kg/ha. Wyższa dawka pozwoli na eliminację grzybów patogenicznych, nicieni, szkodników glebowych, podczas gdy przy niższej dawce ograniczone zostaną roczne chwasty jednoliścienne i dwuliścienne (nasiona w glebie nie będą kiełkować).

Stosowanie cyjanamidu wapnia

Alternatywną metodą ograniczania chorób glebowych może być także stosowanie cyjanamidu wapnia, dawniej znanego jako azotniak (CaCN2). Dziś nawóz ten jest na rynku znany jako Perlka, zawiera 19,8% azotu i 50% tlenku wapnia. Ma postać granulowaną, łatwą do aplikacji. Azot z tego nawozu nie jest bezpośrednio dostępny dla roślin. Musi ulec skomplikowanym reakcjom w glebie, czyli przekształceniu do formy amonowej i azotanowej, pobieranej przez rośliny. Na skutek tych reakcji powstają trujące związki chemiczne, a w wyniku tego – dezynfekcja gleby i unicestwienie mikroorganizmów i nasion chwastów. Jak przekazał dr P. Chohura, jest to skuteczna „broń” przeciwko kile kapusty, podobna pod względem skuteczności do fungicydów, a w uprawie wczesnej kapusty może znacznie ograniczyć zachwaszczenie. Warto jednak w przypadku tego produktu pamiętać o karencji, czyi zachować przerwę pomiędzy aplikacją nawozu a siewem czy sadzeniem warzyw. Na każde 100 kg Perlki jest to 2-3 dni, a w praktyce prelegent polecał zachować ok. 2 tygodni przerwy. Tempo reakcji chemicznych jest także zależne od temperatury i wilgotności, dlatego przy niższej temperaturze i niskiej wilgotności może przebiegać wolniej.

Dr Chohura zwrócił uwagę, że Perlka może być także stosowana do nawożenia pogłównego, z zachowaniem ostrożności – może być stosowana tylko na suche rośliny. Perlka może być podstawowym źródłem azotu w nawożeniu przedwegetacyjnym, przy wymieszaniu z glebą. Korzystną cechą jest wydłużony okres uwalniania azotu i odkwaszające działanie ze względu na wysoką zawartość tlenku wapnia (50%).

Papryka na podkładce i w matach

Dr Piotr Chohura wspomniał także, że w niektórych krajach problemy z chorobami odglebowymi i szkodnikami uszkadzającymi system korzeniowy doprowadziły do zmian w technologii produkcji papryki. Producenci są zmuszeni do korzystania z rozsady papryki szczepionej na podkładkach odpornych na choroby i szkodniki lub do prowadzenia produkcji w podłożach innych niż gleba. Podkładki, jak np. Bedrock czy Brutus dają wysoką odporność na choroby odglebowe, szczepione rośliny maja wysoki wigor, a dojrzewanie owoców jest przyspieszone. Dodatkowo rośliny są odporne na nicienie, które w zachodniej Europie są coraz większym problemem w uprawie papryki.

Od kilku lat niektórzy producenci decydują się na prowadzenie uprawy papryki w matach wypełnionych substratem, zwykle kokosowym. Pozwala to na odizolowanie roślin od gleby i tym samym zapobiega pojawieniu się problemów z patogenami czy szkodnikami. Warto jednak pamiętać, że uprawa każdej rośliny w matach z podłożem wymaga od producenta większej uwagi w kwestii nawadniania i nawożenia roślin.

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

HortiNet_wyszukiwarka
HortiAdNetHortiAdNet