PODosłonami.pl

DeRuiter_FUTUMARU
BRINKMAN_3_środki do dezynfekcjiBRINKMAN_3_środki do dezynfekcji

Belgicactus i sukulenty – rośliny coraz popularniejsze

Belgicactus to, jak można się domyślić firma z Belgii, ale – wbrew nazwie – nieprodukująca głównie kaktusów, lecz przede wszystkim inne sukulenty. Wyróżniają się bylinowe rojniki (Sempervivum), choć nie brakuje roślin gruboszowatych przeznaczonych do doniczkowej uprawy w pomieszczeniach. W ofercie tego przedsiębiorstwa, prowadzonego przez braci Jefa i Jana Gielisów w miejscowości Westerlo w północnej części kraju (Flandrii), znajduje się zróżnicowany asortyment – nie tylko pod względem gatunków i odmian, ale także wielkości doniczek, w których te coraz popularniejsze rośliny kierowane są do sprzedaży.

Czytaj dalej...
Jef Gielis jr kieruje produkcją sukulentów w rodzinnej firmie Belgicactus (fot. A. Cecot)

Jef Gielis jr kieruje produkcją sukulentów w rodzinnej firmie Belgicactus (fot. A. Cecot)

Zaczęło się od kaktusowego hobby

Założyciel firmy Jef Gielis senior, ojciec obecnych menedżerów, zaczynał przygodę z sukulentami ok. 40 lat temu od amatorskiej uprawy kaktusów doniczkowych, którymi się fascynował.

Kiedy skala produkcji przekroczyła jego własne potrzeby, sprzedawał nadwyżki roślin na targu. Gdy jeszcze bardziej wrosła, kierował partie towaru do centrum ogrodniczego, a gdy rozwinęła się na dobre – znalazł poważnego belgijskiego hurtowego kupca, z którym podjął stałą współpracę i co wyraźnie wpłynęło na rozwój gospodarstwa.

Zmiany – inne sukulenty

W miarę upływu czasu do właściciela firmy Belgicactus dołączyli jego synowie – Jan, który teraz odpowiada za handel, oraz Jef junior, zajmujący się produkcją.

Przedsiębiorstwo dysponuje obecnie obiektami pod osłonami (szklarnia Venlo i cieplarnia z otwieranymi dachami oraz bocznymi ścianami) o łącznej powierzchni 1 ha oraz areałem na zewnątrz, który obejmuje też ciennik – w sumie 1,8 ha. Ostatnio powiększono zewnętrzną kontenerownię, na której mrozoodporne sukulenty (rojniki) mogą pozostawać przez cały sezon.

W ciągu około czterech dekad funkcjonowania rodzinnego biznesu udział kaktusów w ofercie zmniejszył się ze 100% do marginalnych ilości. Rośliny te przestały być modne i trzeba je było zastępować gatunkami gruboszowatymi bardziej poszukiwanymi – nowoczesnymi, pasującymi do współczesnych wnętrz, o niewielkich wymaganiach uprawowych oraz uzupełniać sukulentami do uprawy na zewnątrz (jak Sempervivum), których znaczenie stale się zwiększa. Ponadto, produkcja kaktusów jest kosztowna – długotrwała (na skalę towarową rozmnaża się je z nasion) i wymagająca stosunkowo wysokiej temperatury w szklarni oraz pieczołowitej ochrony roślin przed chorobami i szkodnikami. Wreszcie: trudno by było niewielkiemu zakładowi, jakim jest Belgicactus, konkurować ze specjalistycznymi „kaktusowymi gigantami” – choćby z południa Europy.

Tymczasem sukulenty, które wybrali Gielisowie, by uzupełniały – i stopniowo wypierały – pierwotną produkcję, mają stosunkowo niewielkie wymagania cieplne, a rojniki obywają się bez ogrzewania, ustawione na zewnątrz. Wszystkie rozmnażane są wegetatywnie – z odrostów lub sadzonek.

Sukulenty, na które postawiono, mają być „bezobsługowe” dla finalnych klientów, a ponadto charakteryzować się różnorodnymi barwami i kształtami liści oraz pędów, co czyni je atrakcyjnymi dla współczesnych konsumentów. Sprzedaje się je pod marką Fabulous Fat Friends („wspaniali gruboszowaci przyjaciele”), która funkcjonuje od 2018 r. i podkreśla łatwość uprawy oferowanych roślin.

Przede wszystkim rojniki – Sempervivum

W centrum uwagi są rojniki, które generują ok. 50% obrotów gospodarstwa. Są to np. mieszańce, takie jak Sempervivum ‘Hayling’, S. ‘Black Top’ czy S. ‘Jet Stream’ (pomarańczowoczerwony). Właściciele przedsiębiorstwa co roku wzbogacają swój asortyment o nowości, którymi chcą się wyróżniać na międzynarodowym rynku. W sumie proponują mniej więcej 60 gatunków i odmian Sempervivum.

Prowadzą przy tym własną hodowlę rojników, pod marką Colorockz®. Efektem tej działalności jest już 8 odmian (zapowiadane są kolejne) rojnika pajęczynowatego (Sempervivum arachnoideum), m.in. Coral Red o intensywnie czerwonych liściach, Blushing Garnet, Ruby Lime (o zmieniającej się kolorystyce rozety), Lemon Flare, Coconut Crystal czy Arctic White ta ostatnia odmiana była zgłoszona do Konkursu Roślin – Nowości 2022, towarzyszącego ubiegłorocznej wystawie Zieleń to Życie; została wyróżniona w Holandii srebrną nagrodą w konkursie KVBC Spring Challenge 2020.

Kryteria selekcji odmian z grupy Colorockz® to – oprócz walorów dekoracyjnych (kolorystyki) – silny system korzeniowy, dobry wzrost i wigor roślin, odporność na choroby, szkodniki i mróz.

Pozostały asortyment gospodarstwa Belgicactus

W ofercie gospodarstwa z Westerlo szczególną uwagę zwracają również doniczkowe eszewerie (Echeveria), także ostatnio modne, ale nieodporne na mróz. Znajdują się wśród nich m.in. Echeveria lilacina o szerokich, srebrzystych liściach, E. nodulosa ‘Maruba Benitsukasa’, E. ‘Red Tip’, E. ‘Perle von Nurnberg’ (liście srebrzystofioletowe).

Grubosz (Crassula) reprezentowany jest przez takie taksony, jak choćby C. arborescens subsp. undulatifolia, Crassula ‘Blue Bird’, C. ericoides, C. ovataRed Edge’.

Z pozostałych sukulentów warto wymienić następujące: aloesy (Aloe), Aeonium arboreum ‘Nigrum’, Cotyledon orbiculata, Haworthia ‘Spider White’, Kalanchoe pumila, Sedum rubrotinctum ‘Rosea’, ×Semponium (3 odmiany, z których ‘Destiny’ zyskała tytuł RHS Chelsea Flower Show Plant of the Year 2022).



Z kaktusów (sukulentów z rodziny Cactaceae) Jef Gielis jr wskazuje wytrzymałą opuncję – Opuntia humifusa.

Specyfika produkcji

Przy sukulentach wymagane jest sporo pracy ręcznej, zarówno na etapie produkcji, jak i przygotowywania roślin do sprzedaży. Oprócz braci Gielisów w gospodarstwie pracuje na stałe 10 osób. Wiosną i latem (III-IX), czyli w „gorącym” okresie spiętrzeń, zatrudnia się dodatkowo 20 pracowników sezonowych i praktykantów.

Rośliny finalne produkowane są w doniczkach 5,5–23-centymetrowych (w przypadku sukulentów do uprawy pokojowej średnica doniczek nie przekracza 13 cm), przy czym ostatnio coraz bardziej stawia się na mniejsze pojemniki. Gielisowie korzystają z doniczkarek, do których ręcznie przesadzane są rośliny – najczęściej z palet.

Korzysta się z podłoża przygotowywanego specjalnie na potrzeby firmy Begicactus. Kiedyś stosowano dwie mieszanki: jedną dla upraw na zewnątrz, a drugą – pod osłonami, ale zrezygnowano z tego podziału. Ostatnio, w odpowiedzi na rynkowe trendy i zapotrzebowanie odbiorców, ograniczono, o 70% zawartość torfu w substracie, choć – jak przyznaje Jef – redukcja tego komponentu do 0% wydaje się bardzo trudna.

W przypadku sukulentów rozmnażanych wegetatywnie pobiera się z okazów matecznych latem odrosty, które umieszcza się od razu w doniczkach finalnych (np. eszewerie) albo w oczkach multiplatu (rojniki). Następnie młode rośliny uprawia się na stołach w szklarni bądź na zagonach w cieplarni kabrioletowej. Jak mówi Jef Gielis jr., w przypadku rojników mniejsze, gotowe do sprzedaży okazy uzyskuje się po upływie ok. 1,5-2 lat.

Zimą utrzymuje się pod osłonami temperaturę 6-7°C (max. 14°C), ograniczając wówczas podlewanie roślin niemal do zera. Nie wszystkie obiekty są jednak ogrzewane, gdyż część upraw może pozostawać w tym okresie w niższej temperaturze. Jak tylko to możliwe, sukulenty poddaje się działaniu warunków naturalnych – w cieplarni kabrioletowej lub na kontenerowni. Dzięki temu mają właściwy, krępy pokrój i intensywne barwy. Jef  Gielis jr podkreśla, że Belgicactus prowadzi „powolną” (slow) produkcję – zrównoważoną i z dbałością o jakość roślin.

Woda używana do podlewania – zarówno pod osłonami, jak i na kontenerowni – podlega recyklingowi. Jak informuje Jef, korzysta się wyłącznie z deszczówki – jej zapasy gromadzone są w zewnętrznym zbiorniku.

Gospodarstwo to posiada certyfikat MPS A-plus, świadczący o produkcji przyjaznej środowisku. Praktykuje biologiczną ochronę roślin, głównie we współpracy z firmami Biobest i Koppert (np. nicienie Steinernema feltiae służą do zwalczania ziemiórek), ale wykorzystuje też preparaty na bazie czosnku. Stosowane są ponadto liczne żółte taśmy lepowe, umieszczane nad stołami w szklarni. W przypadku rojników udało się wyeliminować fungicydy z produkcji, natomiast jeśli chodzi o pozostałe sukulenty (uprawiane w szklarni) – znacznie je ograniczono.

Do dokarmiania roślin używa się w 90% organicznych nawozów, pochodzących m.in. z przemysłu ziemniaczanego lub buraczanego.

Korzysta się w doniczek plastikowych z recyklingu.

Sprzedaż

Belgicactus zaopatruje innych ogrodników (z Europy, USA i Australii) w materiały wyjściowe do dalszej produkcji rojników – licencjonowanych odmian własnej hodowli, pod marką Colorockz®.

Z kolei finalny towar z tego gospodarstwa kierowany jest na rynek w systemie cash & carry oraz typowo hurtowym. Dostarczany jest głównie odbiorcom z Belgii (centra ogrodnicze i inne punkty sprzedaży detalicznej). Część produktów jest eksportowana przez pośredników – przede wszystkim do Niemiec, Francji, Holandii, Wielkiej Brytanii, Austrii, Szwajcarii, Włoch, Danii. Sprzedaż prowadzona jest przez okrągły rok (w sumie do handlu trafia 2,5-3 mln roślin; w okresie ogrodniczego boomu podczas pandemii koronawirusa było to do 4 mln szt. rocznie).

Większość sukulentów trafia do klientów w postaci zestawów, przeważnie przygotowywanych w paletach, tak by w każdej znalazły się rośliny o różnych kolorach liści i pędów (wybiera się spośród 40 taksonów). Są też jednak „miksy” w jednym pojemniku.

Właściciele firmy Belgicactus zwracają uwagę na dodatkowe możliwości sprzedaży niektórych roślin. Na przykład rojniki, oprócz podstawowego zastosowania (jako byliny ogrodowe) są też chętnie wykorzystywane do ozdoby grobów. Z kolei eszewerie pozycjonują się m.in. jako rośliny na Boże Narodzenie, często powlekane adekwatnymi do tej okazji barwnikami czy przyozdabiane w inny sposób.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

HortiNet_wyszukiwarka
Gardenia barter
HortiAdNetHortiAdNet