Z zamiłowania do ogrodnictwa       

W uroczystościach uczestniczyli rodzice Mariusza Nowackiego – Danuta i Jan, którzy zainicjowali historię firmy działającej dziś z rozmachem, w dwóch lokalizacjach (także w Brzeziu k. Gostynia) i nie ograniczającej się do produkcji ogrodniczej: oprócz uprawy roślin ozdobnych (do 1,5 mln szt. rocznie), właściciele prowadzą także centrum ogrodnicze oraz zajmują się zakładaniem ogrodów i agroturystyką.

Założyciele, a także obecni właściciele Ogrodnictwa Nowaccy podczas obchodów jego 40-lecia (od lewej): Danuta, Beata, Jan i Mariusz Nowaccy, fot. A. Cecot

Protoplaści Ogrodnictwa Nowaccy interesująco opowiadali o trudnych początkach rodzinnego biznesu, który wystartował w 1981 r. – pan Jan (pracujący wtedy etatowo) postawił przy domu tunel o powierzchni 160 m² i małą oszkloną „mnożarkę”. Uprawiano wówczas głównie warzywa, pomidory i ogórki. Dochodowość tej niewielkiej produkcji okazała wysoka. Dostawiano więc tunele, a dodatkowo produkowano (na wydzierżawionej działce), również opłacalne pomidory gruntowe.

Przełom nastąpił pod koniec lat 80., kiedy zakupiono teren w Brzeziu, by tam już na dobre rozwinąć działalność ogrodniczą. Zaciągnięto kredyt pod budowę nowej szklarni (600 m²), który w wyniku przemian ekonomicznych w Polsce, „podwoił się” w połowie 1990 r. – aby w ogóle zrealizować inwestycję, obiekt trzeba więc było postawić własnym sumptem.

Wspólnymi siłami, czyli przepis na sukces

Wytrwałość oraz pracowitość całej rodziny, w tym dzieci (czyli p. Mariusza i jego siostry Jolanty), które na co dzień pomagały rodzicom, pozwoliła przetrwać kryzysy i przyniosła dobre efekty.

Podczas tegorocznej uroczystości gospodarze wymieniali kolejne przełomowe daty, które wpisały się w historię Ogrodnictwa Nowaccy. I tak, w 1995 r. pan Mariusz ożenił się z p. Beatą, która wniosła nowe pomysły. Między innymi przyczyniła się do uruchomienia produkcji roślin ozdobnych (na które ostatecznie postawiono), usług projektowania i zakładania ogrodów, a także otwarcia centrum ogrodniczego przy gospodarstwie w Brzeziu, rozbudowanego w 2019 r. i będącego teraz jedną z wizytówek firmy.

O tym, w jakim trudzie i z jaką determinacją tworzono – od zera – Ogrodnictwo Nowaccy, można się było także przekonać oglądając montaż nagrań wideo, za pomocą których pan Jan  od około 1990 r. dokumentował rodzinną działalność (powstało w sumie 20 godz. filmów na kasetach). Ta 15-minutowa prezentacja była świetnym i niepozbawionym humoru dopełnieniem opowieści przedstawionych 10 lipca przez gospodarzy. Podsumowaniem części wspominkowej może też być zdanie wypowiedziane w jej trakcie przez Jana Nowackiego: „Jeżeli rodzina jest silna i zgodna, można robić wielkie rzeczy”.

Obecni właściciele podkreślali, że firma to także współpracownicy, bez których nie byłoby sukcesów. Beata i Mariusz Nowaccy nie kryli również, że mają nadzieję, iż ich synowie Mateusz i Paweł przejmą w przyszłości pałeczkę i będą kontynuowali działalność rodzinnego biznesu.

Ogrodnictwo Nowaccy w Dachowie – przełom z ubiegłego roku

Niewątpliwym przełomem, a zarazem wyzwaniem, był też zakup w 2020 roku ogrodnictwa w Dachowie, w którym wcześniej, od 1999 r. prowadziła działalność firma Szaj (ukorzenianie sadzonek chryzantem). Sześciohektarowa działka z nowoczesnymi obiektami o powierzchni 3,3 ha kosztowała 6 mln zł (netto), co odpowiadało samej tylko wartości ziemi. Państwo Nowaccy posiłkowali się kredytem bankowym.

W programie uroczystości z 10 lipca 2021 r. było zwiedzanie szklarni oraz bloku foliowego Ogrodnictwa Nowaccy w Dachowie, co nastąpiło tuż po oficjalnym przecięciu wstęgi przez właścicieli.

O gospodarstwie w Dachowie oraz uprawianych tam roślinach – w kolejnym odcinku relacji