PODosłonami.pl
Torf czy jego alternatywy? Tendencje na rynku podłoży ogrodniczych
Wykorzystanie torfu w ogrodnictwie – zarówno profesjonalnym, jak i amatorskim – to jeden z coraz częściej globalnie dyskutowanych tematów. Zajęto się nim także podczas webinarium pt. Sustainable Growing Media („Podłoża uprawowe przyjazne środowisku”), które 18 maja zorganizował magazyn FloraCulture International (FCI), wydawany przez Międzynarodowe Stowarzyszenie Producentów-Ogrodników (AIPH). Punktem wyjścia do zajęcia się tą problematyką była nasilająca się tendencja – wzrost znaczenia „zrównoważonych” podłoży uprawowych, które miałyby zastępować torf, będący nieodnawialnym zasobem. Wydarzenie zbiegło się z ogłoszeniem przez rząd brytyjski zakazu sprzedaży torfu w najbliższych latach: detalicznej najpóźniej w 2024 r., a dla profesjonalnych odbiorców (takich jak np. producenci roślin ozdobnych) – w 2030 r.
Czytaj dalej...
Torf, pozyskiwany z naturalnych stanowisk, to wciąż najważniejszy składnik podłoży ogrodniczych, fot. A. Cecot
Torf – naturalny zasób
Torfowiska zajmują około 423 mln ha na Ziemi, co stanowi 2,8% powierzchni globu.
Nienaruszone torfowiska pochłaniają istotne ilości dwutlenku węgla, natomiast wyeksploatowane ulegają degradacji i emitują CO2 do atmosfery. To niektóre argumenty, które stoją za decyzjami dotyczącymi ograniczania wydobycia i wykorzystywania torfu jako składnika substratów.
Decyzje te wynikają po części z potrzeb konsumentów, u których w skali globalnej nasila się chęć kupowania roślin (np. doniczkowych czy ogrodowych) wyprodukowanych w sposób przyjazny środowisku („zrównoważony”), w tym bez użycia torfu – bogactwa naturalnego i surowca nieodnawialnego.
Niezastąpione podłoże uprawowe?
Branża ogrodnicza, zwłaszcza produkcja roślin ozdobnych, wymaga natomiast podłoży dobrej jakości, standaryzowanych i powtarzalnych dla użytkownika, dostępnych w korzystnej cenie. Torf od wielu lat spełnia te wymagania i – wyłączając uprawy bezglebowe – wydaje się materiałem niezastąpionym w uprawach profesjonalnych.
Tymczasem zapotrzebowanie na podłoża uprawowe stale rośnie. Jedna z prelegentek podczas majowego webinarium, Cecilia Luetgebrune z organizacji Growing Media Europe („Europejskie Podłoża Uprawowe”), która ma siedzibę w Brukseli, podkreśliła, że raport Uniwersytetu Wageningen wykazał, iż do 2050 r. popyt ten zwiększy się o 400% w stosunku do 2020 r. Prognoza przewiduje bowiem rozwój produkcji ogrodniczej, a także zakładania terenów zieleni, ogrodów na dachach itp. (do czego również wykorzystywane są profesjonalne podłoża).
Ograniczanie zużycia
Najsilniej tendencje do szukania alternatyw dla torfu i eliminowania go z rynku ogrodniczego widoczne są (od mniej więcej trzech dekad) w Wielkiej Brytanii. Tamtejsi ogrodnicy mieli przy tym złe doświadczenia z dawniej wprowadzanymi (od lat 90. XX w.) podłożami bez torfu, co tylko przyczyniło się do dalszego wzrostu popytu na torf.
AIPH przytacza dane Ministerstwa ds. Środowiska, Żywności i Wsi (DEFRA) Wielkiej Brytanii dotyczące wykorzystania torfu w tym kraju w 2020 roku – kiedy produkcja ogrodnicza się skurczyła na skutek pandemii, natomiast na rynku detalicznym zapanował boom. I tak, sprzedaż detaliczna podłoży wzrosła tam w ub. r. do 2,77 mln m3 (w 2019 r. wynosiła 2,21 mln m3). Z tego na torf przypadło 1,21 mln m3 (1,03 mln m3 w 2019 r.). Zwiększyła się zarazem sprzedaż podłoży pozbawionych torfu – ze 123 000 m3 do 537 000 m3 (w tym 181 tys. m3 kory, 158 tys. m3 włókna kokosowego, 91 tys. m3 rozłożonych włókien drzewnych, 83 tys. m3 „zielonych” kompostów). W 2020 r. sprzedano w Wielkiej Brytanii 898 000 m3 profesjonalnych podłoży uprawowych, z czego 684 000 m3 stanowił torf (w 2019 r., odpowiednio, 914 tys. i 750 tys. m3). Na tym rynku substraty bez torfu (246 tys. m3) to głównie podłoża kokosowe (190 tys. m3 w 2019 r.).
Rok 2021 oznacza dla Wielkiej Brytanii punkt zwrotny, ze względu na ogłoszony 18 maja przepis prawny o wycofywaniu torfu z jej rynku. To, jak stanowisko jednego kraju wpłynie na światową branżę ogrodniczą, było ważnym punktem w dyskusji podczas konferencji „Sustainable Growing Media”.
Czy są realne alternatywy wobec torfu?
Jeden z prelegentów – Marko Pomerants, prezes organizacji International Peatland Society (IPS) powiedział, że gdyby istniały lepsze od torfu substytuty, zostałyby one użyte. Podłoże kokosowe nie jest, jego zdaniem realną alternatywą, choćby ze względu na wyższą cenę. Pomerants ostrzegl przed całkowitym wyeliminowaniem torfu z produkcji ogrodniczej, które – jak podkreślił – zaszkodziłoby branży.
Cecilia Luetgebrune z Growing Media Europe stwierdziła, że wszystkie podłoża uprawowe, włącznie z alternatywami torfu, mają dobre i złe strony, jeśli chodzi o zrównoważony rozwój (sustainability), czyli mają wpływ na środowisko. Jej zdaniem, debata na ten temat ma znamiona dyskusji politycznej, tymczasem powinna być bardziej oparta na wiedzy naukowej. Dodała, że jeśli torfowiska są odnawiane, mogą znowu stawać się pochłaniaczami dwutlenku węgla.
Hein Boon z RHP (instytucji, która zajmuje się m.in. certyfikacją substratów) potwierdził pogląd, że ogólne dysputy na temat wpływu wydobycia torfu i produkcji podłoży torfowych na losy Ziemi niewystarczająco bazują na rzetelnej wiedzy. Według niego, w tej kwestii dominują bowiem emocje. Z tego powodu branża ogrodnicza powinna stawiać na dobrą komunikację i przekazywanie sprawdzonych informacji opinii publicznej. Dodał, że możliwa jest odpowiedzialna produkcja torfu (jako podłoża). Jeśli torfowiska są odtwarzane po eksploatacji, ponownie mogą być źródłem torfu.
Moritz Böcking z firmy Klasmann-Deilmann oświadczył m.in., że w produkcji substratów ogrodniczych w tym przedsiębiorstwie następuje redukcja udziału torfu o 15% rocznie, a planuje się zwiększyć tę liczbę dwukrotnie. Nie można jednak szybko zmieniać składu profesjonalnych substratów (w celu zmniejszania użycia torfu), bo odbije się to na ich jakości. Dodał, że około 85% budżetu firmy Klasmann-Deilmann przeznaczonego na badania i rozwój idzie na poszukiwanie dobrych alternatyw dla torfu. Zwrócił uwagę, że korzystanie w Europie ze złoży tego surowca tu występujących i przetwarzanie go (w podłoża) w pobliżu miejsc pozyskiwania jest bardziej „zrównoważone” niż importowanie alternatywnych składników substratów zza oceanów. W tym kontekście oświadczył, że Wielka Brytania nie ma racji odchodząc całkowicie od torfu. Uzasadnił to w ten m.in. sposób: „Podczas, gdy w sąsiedniej Irlandii dostępne są wciąż bogate złoża torfu (w Zjednoczonym Królestwie podlegają już od jakiegoś czasu całkowitej ochronie), Brytyjczycy będą od teraz – w celu realizacji nowych przepisów – importować surowce drzewne z USA”. W Niemczech, gdzie Klasmann-Deilmann ma siedzibę, też nie ma wystarczających ilości odpadów drewnianych, które można by wykorzystać do produkcji podłoży uprawowych, zamiast torfu.
Peter van den Dool z firmy Van der Knaap Group także uznał, że Wielka Brytania podjęła złą decyzję, wprowadzając zakaz stosowania torfu. Uważa on tak pomimo, że jego przedsiębiorstwo dostarcza do tego kraju (i innych państw) produkty z włókna kokosowego. Jego zdaniem bowiem, ogrodnicy powinni mieć dostęp do wszystkich materiałów, z których sporządza się podłoża, aby prowadzić uprawy z możliwie największą wydajnością.
Catherine Dawson z Melcourt Industries Ltd. (Wielka Brytania) reprezentowała z kolei producenta podłoży alternatywnych wobec torfu (głównie kompostowanych włókien drzewnych). Zwróciła uwagę na fakt, że niewiele jest materiałów, które mogą zastąpić torf i wymieniła, oprócz włókien drzewnych: włókna kokosowe, „zielony” kompost i korę. Dodała, że niektórzy producenci podłoży otrzymywanych z alternatywnych materiałów odnieśli już sukces (także komercyjny). Stwierdziła jednocześnie, że z jej punktu widzenia substraty beztorfowe nie są de facto drogie, ale niekorzystnie wypadały do tej pory w porównaniu z „za tanim” torfem. Jej prezentacja dotyczyła również brytyjskiego programu Responsible Sourcing Scheme, który wykorzystuje 7 kryteriów obejmujących kwestie społeczne i środowiskowe do oceny różnych „zrównoważonych” produktów (punktacja i specjalne oznaczenie umieszczane są następnie na etykietach towarów kierowanych do handlu).
Torf – sprawa międzynarodowa
Tim Briercliffe, sekretarz generalny AIPH (wydawcy magazynu FCI) podsumowując webinarium przypomniał m.in., że w Wielkiej Brytanii organizacje pozarządowe przekonywały kolejne rządy tego kraju do zaprzestania wykorzystywania torfu, co ewidentnie znalazło finał w decyzji ogłoszonej przez DERFA 18 maja 2021 r.
Choć zakaz użycia torfu wydano na razie tylko w tym kraju, problem ma już charakter międzynarodowy: „Musimy współpracować, aby znaleźć alternatywne rozwiązania, ponieważ zrównoważona produkcja ogrodnicza jest obecnym wyzwaniem” – stwierdził Briercliffe.
Można obejrzeć webinarium na kanale YouTube FloraCulture International.

Belgicactus i sukulenty – rośliny coraz popularniejsze
Belgicactus to, jak można się domyślić firma z Belgii, ale – wbrew nazwie – nieprodukująca głównie kaktusów, lecz przede wszystkim inne sukulenty. Wyróżniają się bylinowe rojniki (Sempervivum), choć nie brakuje roślin gruboszowatych przeznaczonych do doniczkowej [...]