Kryzys energetyczny w branży ogrodniczej (część II)

PODosłonami.pl

ENZA_3

Kryzys energetyczny w branży ogrodniczej (część II)

Kontynuujemy przegląd informacji z kilku krajów Europy, w których kryzys energetyczny stanowi zagrożenie dla uprawy pod osłonami. Tym razem przedstawiamy garść doniesień z Belgii, Niemiec i Norwegii.

Czytaj dalej...
Kryzys energetyczny dotyka wielu gospodarstw z produkcją ogrodniczą pod osłonami, m.in. w Belgii (fot. A. Cecot)

Kryzys energetyczny dotyka wielu gospodarstw z produkcją ogrodniczą pod osłonami, m.in. w Belgii (fot. A. Cecot)

Powszechna potrzeba działań rządowych

W poprzednim odcinku przedstawiliśmy wiadomości dotyczące Polski oraz Holandii. W obu przypadkach – choć różne są główne surowce używane przez ogrodników do ogrzewania obiektów uprawowych – organizacje producentów apelują do rządów o pilną pomoc w celu rozwiązania pogłębiającego się kryzysu energetycznego i ratowania branży (w tym bezpieczeństwa żywnościowego krajów).

Belgia – chęć powrotu do oleju opałowego

Belgijska organizacja rolnicza Boerenbond lobbuje u władz państwowych za wprowadzeniem uproszczonych zasad udzielania rodzimym ogrodnikom tymczasowych pozwoleń na instalowanie w szklarniach i tunelach kotłów na olej opałowy. W Belgii od 2006 roku, zwłaszcza producenci warzyw szklarniowych, masowo przechodzili na gazowe ogrzewanie obiektów uprawowych oraz kogenerację. Gaz był tańszy, wygodniejszy w użyciu, a dzięki kogeneratorom CHP, dawał również możliwość jednoczesnego wytwarzania energii elektrycznej i CO2.

Branża ogrodnicza podkreśla, że zdaje sobie sprawę, iż powrót do poprzedniego paliwa, czyli oleju,  nie jest dobry, jeśli chodzi o zmiany klimatyczne, ale uważa, że to konieczność. Obecne, wysokie ceny gazu spowodowały bowiem, że wielu producentów warzyw, roślin ozdobnych czy owoców pod osłonami nie jest w stanie kontynuować działalności. Jak podaje flamandzkie centrum informacyjne dla rolnictwa i ogrodnictwa VILT, uprawy te z reguły przestały być opłacalne. Ogrodnicy – z wyjątkiem kilku, którzy mają, dzięki wcześniejszemu podpisaniu długoterminowej umowy, korzystną stałą stawkę za gaz – poważnie myślą o pozostawieniu zimą pustych obiektów, bez roślin. Cena oleju opałowego również gwałtownie wzrosła (podwoiła się), ale znacznie mniej niż gazu.

Norwegia – państwowa pomoc w kryzysie energetycznym

Norwescy producenci warzyw wzywali ostatnio swój rząd do zwiększenia wsparcia energetycznego w sektorze rolnym (obecnie limit dostawy prądu to max. 20 000 kWh miesięcznie na gospodarstwo). Twierdzili, że jeśli zostanie utrzymany obecny limit, w kraju może zabraknąć warzyw przechowywanych zimą. Rolnicy podkreślali jednocześnie istotny wzrost wydatków na energię elektryczną (np. 500 000-700 000 koron w latach 2016-2020 do nawet 4 mln koron w br.)

Tymczasem rząd Norwegii przygotował projekt programu szerokiego wsparcia energetycznego, który został  przedstawiony 16 IX. Według założeń tego dokumentu, państwo pokryje niektórym firmom z różnych sektorów (ok. 20 000 podmiotów) część rachunków za energię elektryczną, przeznaczając na to mniej więcej 3 mld koron (równowartość 1,38 mld zł). Wśród przewidzianych środków pomocowych znajdują się też m.in. gwarancje kredytowe (państwo będzie gwarantem do 90% procent kredytu dla przedsiębiorstw, których koszty wzrosły z powodu cen energii).

Wsparcie ma obowiązywać do końca 2022 r., jednak norweski rząd nie wyklucza przedłużenia programu. Może też uruchomi większą pomoc, zależnie od sytuacji budżetu państwa i planu jego rozdysponowania.

O zapowiedziane 16 września dotacje będą mogły się ubiegać firmy, w których energia przekroczyła w pierwszej połowie br. określony procent kosztów całkowitych – rząd ma pokryć wówczas 25% różnicy między obecną ceną rynkową prądu a kwotą 0,70 NOK za kilowatogodzinę oraz nawet 45% różnicy, jeśli wnioskujące o wsparcie podmioty podejmą działania w celu oszczędzania energii.

Dodatkowo rząd przedstawi parlamentowi propozycje mające ułatwić przedsiębiorstwom dostęp do długookresowych umów ze stałą ceną energii elektrycznej.

Niemcy – apel o wsparcie polityków dla sektora roślin ozdobnych

Ostatnio o pilną pomoc państwa apelują organizacje i spółdzielnie producentów, w tym ZVG i Landgard (spółka zajmująca się handlem produktami ogrodniczymi). Członek zarządu Landgardu Dirk Bader wydał oświadczenie, w którym kreśli obecną trudną sytuację niemieckich producentów  roślin ozdobnych – członków tej spółki.

Napisał między innymi, że  w produkcji roślin ozdobnych konsekwencje obecnego kryzysu są szczególnie widoczne w energochłonnej szklarniowej uprawie – z powodu gwałtownego wzrostu cen energii oraz konieczności płacenia podatku od CO2. Ponadto skokowo podrożały opakowania, wyroby z plastiku, nasiona, środki ochrony roślin i nawozy, a także transport (dodatkowym problemem jest niedobór kierowców) i fracht.

Jednocześnie, z powodu turbulencji gospodarczych i niepewności, notuje się zmniejszony popyt ze strony konsumentów. Oznacza to, że ​​członkowie Landgardu nie osiągają już cen, które byłyby konieczne do zrekompensowania tak istotnie zwiększonych kosztów. Mimo wszystko, gospodarstwa starają się dostosować swoją produkcję do obecnej sytuacji. Między innymi wstrzymują uprawę roślin energochłonnych i zaplanowane inwestycje, ograniczają nasadzenia.

Niezbędne są jednak działania polityków: aby rośliny ozdobne mogły być nadal produkowane w Niemczech, firmy ogrodnicze, które znajdują się obecnie w kryzysie, potrzebują wsparcia ze strony państwa.

Uzasadnione są żądania Niemieckiego Związku Ogrodniczego (Zentralverband Gartenbau – ZVG) dotyczące dalekosiężnych i ukierunkowanych przedsięwzięć rządowych, które pomogłyby zabezpieczyć byt gospodarstw. Tylko dzięki takiemu wsparciu przedsiębiorstwa te będą mogły ponownie inwestować w wytwarzanie energii z odnawialnych źródeł, uniezależniając się od zmian cen energii. Aby pożegnać się z paliwami kopalnymi, musi nastąpić transformacja energetyczna – jest to fakt bezsporny. Wiele firm produkujących rośliny ozdobne już rozpoczęło proces przemian i weń zainwestowało – nie można dopuścić do zatrzymania go. Każdy kryzys to także szansa na zmiany rozwojowe. Przezwyciężenie go jest jednak niezbędne, by umożliwić dalsze funkcjonowanie ogrodnictwa ozdobnego – podsumował Bader.

 

Źródła: VILT, thelocal.no, Landgard, Floraldaily, Hortidaily

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

FLORENSIS_10 (2023)
ICL Osmocote
AgroSmartLab_AgroEca Protect_17
HortiAdNetHortiAdNet