Rosną koszty produkcji pomidorów, jaki będzie sezon 2022 w uprawie?

PODosłonami.pl

De Ruiter_2_2023De Ruiter_2_2023

Uprawa pomidorów – jaki będzie sezon 2022?

Rosnące koszty produkcji utrudniają spokojne planowanie przyszłego sezonu uprawy pomidorów szklarniowych. Jakie rozwiązania można zastosować, by w pewnym zakresie zmniejszyć nakłady na prowadzenie produkcji? Na te tematy dyskutowano w Kaliszu w gronie doradców i specjalistów związanych z branżą. Spotkanie prowadzili Marcin Grosner i Gabriel Chojnacki z Syngenty, którzy w swojej prezentacji posiłkowali się przykładami odmian pomidorów i podkładek z portfolio Syngenty.

Czytaj dalej...
Szklarnia, ludzie, pomidory

Uczestnicy spotkania w szklarni w miejscowości Joanka

Wybór odmian tzw. generatywnych

Koszty ogrzewania szklarni od minionego sezonu do obecnego zwiększyły się dramatycznie, cena miału węglowego wzrosła co najmniej czterokrotnie, dodatkowo jest on towarem deficytowym. Konieczne jest więc inne niż dotychczas podejście do uprawy i tam gdzie to możliwe szukanie oszczędności.

W takich warunkach, jak mówił Marcin Grosner, lepiej wybierać do uprawy generatywne odmiany pomidora, dla których średnia temperatura dobowa może być nieco niższa, niż dla odmian wegetatywnych. Z asortymentu Syngenty propozycją „ekonomicznej” odmiany jest Maturbo, dla której średnia temperatura dobowa może być o 0,5°C niższa, a klimat bardziej płaski, niż dla pomidorów wegetatywnych, nie potrzeba silnego schładzania i niepotrzebnego wietrzenia – co pozwala zmniejszyć zużycie energii.

Podczas spotkania zorganizowanego przez firmę Syngenta w Kaliszu dyskusję prowadził Marcin Grosner

Podczas spotkania zorganizowanego przez firmę Syngenta w Kaliszu dyskusję prowadził Marcin Grosner

Zapobieganie stratom ciepła

Podstawowym sposobem na zmniejszenie kosztów ogrzewania jest lepsze zabezpieczenie szklarni przed stratami ciepła. W nowoczesnych obiektach instalowane są kurtyny cieniujące i termoizolacyjne. W przypadku kurtyn w naszych warunkach problemem, na który zwracał uwagę Tomasz Krasowski z doradczej firmy Delphy, jest jednak to, że szybko ulegają dosyć silnemu zabrudzeniu, dlatego nie mogą pozostać zamknięte w dzień, tylko muszą być codziennie otwierane. Innym rozwiązaniem może być powrót do używania podwieszek z folii perforowanej. Folia jest tańsza niż typowe kurtyny energooszczędne, przepuszcza 80% światła i pozwala zmniejszyć zużycie energii na ogrzewanie szklarni nawet o 20%. Z używaniem folii perforowanej wiąże się jednak wiele kłopotów. Jednym z nich jest skraplanie się pary wodnej na folii, dlatego optymalnie jest wybierać dobrej jakości folię antykondensacyjną, u której efekt ten utrzymuje się długo (jest ona jednak nawet kilka razy droższa niż podobne folie średniej jakości).

Uprawa pomidorów pod podwieszką z folii perforowanej

Prowadzenie uprawy pomidorów w szklarni z podwieszką z folii perforowanej nie jest łatwe, głównym problemem jest rosnąca wilgotność powietrza, drugim – ograniczenie dostępu światła.  Dlatego mimo, że ze względu na oszczędności energii dobrze byłoby utrzymać folię jak najdłużej, to należy obserwować tendencje wzrostu i rozwoju oraz kondycję roślin i zawczasu reagować, aby nie stały się nadmiernie wegetatywne oraz żeby nie wystąpiły problemy z zawiązywaniem owoców, a także, by nie dopuścić do rozwoju szarej pleśni.

Tomasz Krasowski (Delphy) podkreślał, że folia perforowana była wykorzystywana w Polsce dość powszechnie wcześniej – około 10-15 lat temu. Ale zmieniły się nieco zimy, poza tym oszczędności na ogrzewaniu nie były przez ostatnie lata aż tak istotne, zrezygnowano więc z używania podwieszek foliowych, ze względu na trudniejsze prowadzenie pod nimi uprawy.

Utrzymać aktywny klimat w uprawie pomidorów

Wojciech Juńczyk (Roam Technology) zwracał uwagę, że mimo podwieszonej folii, nie powinno się dopuszczać do utrzymania się tzw. płaskiego klimatu. Według zaleceń niektórych doradców aby uniknąć problemów dobrze jest na łączeniach mocno rozszczelniać folię perforowaną, żeby obniżać wilgotność powietrza, mimo, że traci się wówczas także ciepło. Trzeba jednak szukać rozwiązań kompromisowych. Jest to jednak propozycja dla tych, którzy prowadzą uprawę na stosunkowo małej powierzchni, bo trudno wyobrazić sobie ręczne rozszczelnianie folii np. na 20 hektarach. Przy dużych powierzchniach optymalnym rozwiązaniem byłoby zamontowanie folii perforowanej ma mechanizmie umożliwiającym automatyczne zamykanie i otwieranie – takim jaki jest używany w przypadku typowych kurtyn.

– Zamknięcie folii na sztywno i zrobienie ze szklarni „termosu” to duże ryzyko. Deficyt światła i opóźnienie zbiorów oraz zmniejszenie przychodów pod folią może doprowadzić do tego, że oszczędności będą mniejsze, niż straty – zwracał uwagę dr Krzysztof Fatel (Grodan). Jego zdaniem kolejnym problemem w uprawie pod folią jest bardzo nierówny rozkład temperatury wokół roślin – zróżnicowanie jest większe, niż w obiekcie bez takiej podwieszki. Problem mogą częściowo rozwiązać ciągle niepopularne w Polsce wentylatory pionowe, które pozwalają na dobre mieszanie powietrza oraz wprowadzanie suchego powietrza znad kurtyny/folii do szklarni. Innym rozwiązaniem są wentylacyjne rękawy perforowane pod rynnami. – Warto robić wszystko, żeby wokół roślin klimat był aktywny – podkreślał. Są także możliwości montowania w szklarni wielu czujników i opracowywania map rozkładu temperatury w szklarni, żeby bardziej precyzyjnie regulować ruch powietrza.

Zapobieganie szarej pleśni

Uprawa pod folią perforowaną sprzyja niestety wystąpieniu chorób grzybowych, głównie szarej pleśni. Z tego względu także lepiej do takiej uprawy wybierać odmiany generatywne, o luźnym, przewiewnym pokroju i o naturalnie dobrej odporności na choroby grzybowe. – Naszą odpowiedzią na ten sezon jest m.in. Maturbo, jego rośliny mają trochę mniejsze liście i luźniejszy pokrój oraz dobrą odporność – informował Marcin Grosner z Syngenty. Według niego najbardziej podatne na szarą pleśń są zwykle rośliny o grubej łodydze, pustej w środku.

Specjaliści uczestniczący w dyskusji w Kaliszu podkreślali, że w uprawach pod folią perforowaną i przy oszczędzaniu na ogrzewaniu obiektu będą warunki sprzyjające występowaniu szarej pleśni, tym bardziej, gdy weźmie się do uprawy silną, wegetatywną odmianę i nie zapewni się aktywnego klimatu i wietrzenia. Już sama duża masa liści powoduje zwiększenie wilgotności, poprzez intensywną transpirację, dodatkowo utrudnia krążenie powietrza wokół roślin i odprowadzanie wilgotności z ich  otoczenia. W przypadku wszystkich odmian, gdy rośliny są już duże i intensywnie transpirują wilgotność pod folią perforowaną szybko wzrasta, nie ma wówczas możliwości utrzymywania dłużej takiej osłony.

Opóźniona uprawa pomidorów   

W poprzednich latach wielu ogrodników decydowało się na wstawianie rozsady pomidorów do szklarni wcześnie, nawet na początku grudnia. Wówczas jednak zapotrzebowanie  energetyczne jest bardzo duże, a ilość światła najmniejsza w ciągu roku.

Jak będzie w najbliższym sezonie. Według Marka Sowy (Culitlene) wiele zależy od tego, czy ogrodnikom uda się zgromadzić zapas opału. Jednak z rozmów z ogrodnikami wynika, że już jest widoczna tendencja do opóźnienia sadzenia, co najmniej o miesiąc, a nawet o dwa miesiące. Jak zauważył Andrzej Szymańskiego, reprezentujący Grupę Producentów Rozsad Krasoń, już niemal w ogóle nie ma chętnych na sadzenie pomidorów w grudniu – takie gospodarstwa możemy policzyć na palcach jednej ręki – powiedział. Dotychczasowe przyspieszanie sadzenia i rozpoczynanie uprawy w grudniu lub na początku stycznia było częściowo wymuszone możliwościami firm rozsadowych. – Nawet gdyby wszystkie firmy polskie, holenderskie i fińskie chciały, nie dadzą rady zrobić rozsady na jeden termin. Z tego m.in. wynikało rozciągnięcie terminów rozpoczynania produkcji. Większość klientów zawsze chciała zamawiać rozsadę na połowę stycznia. Producenci rozsady są jednak ograniczeni powierzchnią mnożarek i czasem produkcji.

Andrzej Szymański informował także, że część ogrodników rezygnuje obecnie zamawiania rozsady pomidora na rzecz szczepionych siewek. Z jednej strony są to mniejsze koszy zakupu, a z drugiej – zajęcie dla pracowników w czasie wydłużonej przerwy w uprawie. Przy bardzo wczesnych terminach uprawy przerwa na sprzątnięcie i dezynfekcję obiektów była bardzo krótka. Wtedy nie było czasu na samodzielną produkcję rozsady. Teraz przewidujemy, że uprawa jesienią będzie skrócona – ze względu na wysokie koszty ogrzewania ogrodnicy nie będą starali się przedłużać jej do listopada. Sadzenie będzie natomiast opóźnione, powstanie więc około 3 miesięczna przerwa w produkcji – od listopada do lutego. Jakie zajęcie mają w tym czasie ogrodnicy dać swoim pracownikom? Produkcja rozsady we własnym gospodarstwie częściowo pozwoli więc zagospodarować i zatrzymać personel. Uczestnicy spotkania stwierdzili, że nawet gdyby ogrodnicy mieli dołożyć do samodzielnej produkcji rozsady (bo nie da to gospodarstwom oszczędności) będą się na nią decydować, żeby nie stracić pracowników. Poza tym zakup szczepionej siewki da im większą możliwość decydowania o terminie rozpoczęcia uprawy, niż przy ograniczonym wyborze terminów odbioru dużej rozsady od ich producenta.



Kolejnym problem związanym z wydłużeniem przerwy w uprawie – na jaki wskazał Tomasz Krasowski (Delphy) – jest ryzyko związane z pogodą. Gdy obiekty będą puste zimą, a wystąpiłyby silne opady śniegu to i tak trzeba będzie ogrzewać szklarnię drogim miałem, żeby uniknąć zawalenia się konstrukcji pod ciężarem śniegu. Każde rozwiązanie ma wiec swoje jasne i ciemne strony.

Termin sadzenia i konkurencja na rynku europejskim

Decydując się na termin sadzenia warto brać pod uwagę również prawdopodobną sytuację u najważniejszych europejskich producentów pomidorów szklarniowych, ponieważ wprowadzenie na rynek dużych ilości pomidorów w tym samym czasie będzie oznaczać niski poziom cen od początku sezonu. Według niektórych informacji napływających z Holandii w większości tamtejszych szklarni, w których dotąd prowadzona była uprawa z doświetlaniem asymilacyjnym lampami HPS, ogrodnicy nie zdecydują się na doświetlanie upraw w najbliższym sezonie – twierdził Marek Sowa. Doświetlane uprawy będą natomiast kontynuowane w obiektach z instalacjami LED, górnymi i międzyrzędowymi, zużywającymi mniej energii. Jest ich jednak niewiele, niecałe 10 ha. Ponadto także w Holandii wielu producentów zastanawia się nad opóźnieniem terminu sadzenia pomidorów. Może się więc okazać, że u nich „wysypy” pomidorów będą w podobnym terminie, jak u nas. Jaki jednak będzie holenderski scenariusz trudno obecnie przewidzieć, gdyż wiele tamtejszych szklarni jest wyposażonych w kogeneratory gazowe, które produkują prąd, a szklarnie są jest dla nich odbiornikami ciepła i dwutlenku węgla powstających w tym procesie. Są więc w zupełnie innej sytuacji, niż nasi ogrodnicy. Według Tomasza Krasowskiego z uprawy w ogóle zrezygnuje może około 10% holenderskich szklarni pracujących bez kogeneratorów i jedynie ogrzewanych gazem – w których trzeba kupić drogi gaz i spalić go do ogrzewania szklarni, nie mając dodatkowych korzyści.

Zdaniem dr Krzysztofa Fatla opóźnianie uprawy o więcej niż o tydzień, to będzie proszenie się o kłopoty. – Owszem są teraz emocje i obawy, ale ogrodnicy będą musieli i tak ponieść duże wydatki na rozpoczęcie uprawy, natomiast gdy plonowanie rozpocznie się późno, razem z Holandią, można będzie zapomnieć o wysokich cenach za pierwsze pomidory. Trzeba będzie bardziej kombinować, co zrobić, nie tylko myśleć o opóźnianiu uprawy. Może rozpocząć uprawę we wczesnym terminie tylko na części powierzchni, a może zaczynać od mniejszego zagęszczenia, żeby zacząć z lepszym światłem dla młodych roślin. Może warto właśnie wybierać bardziej generatywne rośliny – sugerował.

Na fakt, że w przypadku opóźnionego sadzenia i tak trzeba będzie ponieść duże koszty ogrzewania, zwracał uwagę także Tomasz Krasowski. – Gdy sadzi się pomidory w grudniu to w nocy w szklarni utrzymuje się 12-13°C, a w dzień 18C-19°C. Natomiast przy sadzeniu rozsady na początku stycznia trzeba utrzymać w szklarni w dzień najlepiej 25°C, a gdy jest ciemno 23°C, a żeby w styczniu w dzień, przy otwartych kurtynach energooszczędnych utrzymać w obiekcie taką temperaturę rury grzewcze powinny mieć około 80°C, co wymaga zużycia bardzo dużych ilości opału.

Opóźniona uprawa pomidorów – ze szczepieniem czy bez?

Ogrodnicy zastanawiają się nie tylko nad opóźnianiem produkcji pomidorów w przyszłym sezonie, ale także nad tym, czy w skróconym cyklu uprawy decydować się na szczepienie pomidorów na podkładkach. Przy nieco skróconym cyklu produkcji można decydować się na wybór roślin bez szczepienia, w takich uprawach lepsze jest zawiązywanie pierwszych gron, owocowanie zaczyna się nieco szybciej i u odmian wielkoowocowych pierwsze owoce są mniejsze i bardziej kształtne niż u roślin szczepionych. Nieszczepione pomidory gorzej mogą sobie jednak radzić latem, podczas upałów. Dlatego do takiej uprawy powinno się wybierać odmiany o silnym systemie korzeniowym i dobrym wigorze. – Jeśli ogrodnicy będą chcieli uprawiać pomidory nieszczepione to my proponujemy z naszych odmian Maluno lub Malduo, bo są odpowiednio silne, żeby taką uprawę uciągnąć – mówił Marcin Grosner.

Kolejne pytanie – szczepić pomidory samodzielnie czy decydować się na zakup szczepionych siewek lub rozsady? Jak w większości omawianych zagadnień nie ma jednoznacznych odpowiedzi – sytuacja każdego gospodarstwa jest inna i inne warunki produkcyjne. Tylko nieliczni ogrodnicy dysponują mnożarkami do samodzielnej produkcji rozsady, a tym bardziej do szczepienia pomidorów na podkładkach. Trzeba mieć także wiedzę i umiejętności dotyczące samego procesu szczepienia i warunków do zrastania się zrazu z podkładką. Dlatego zdecydowana większość chcących uprawiać pomidory na podkładkach będzie zamawiać szczepione rośliny (siewki, półprodukty czy rozsadę).

Podkładki i odmiany pomidora  

Jakie podkładki i odmiany wybrać decydując się na szczepienie? Według specjalistów z Syngenty należy dobierać podkładkę do tego, jaki efekt chce się uzyskać. W ofercie firmy znajdowała się dotąd podkładka Arnold – generatywna, o zbalansowanym wzroście, na której łatwiej jest sterować wzrostem i rozwojem roślin w czasie deficytu światła. Jest ona polecana do uprawy w warunkach „wegetatywnych”, a więc m.in. do upraw z podwieszoną folią perforowaną. W uprawach na Arnoldzie można wg zaleceń firmy pokusić się o obniżenie średniej temperatury dobowej o 0,5°C, co pozwoli zmniejszyć zużycie opału. Kolejna podkładka z oferty firmy to Kardia, o większej sile wzrostu (na tej właśnie podkładce uprawiany był pomidor Maturbo w szklarni w Joance), pozwalająca w optymalnych warunkach uzyskać wysoki plon. Do tego dotychczasowego zestawu dołączyła kolejna podkładka – Aorta. Jest ona polecana do nowoczesnych szklarni o dobrych warunkach świetlnych, charakteryzuje się bardzo silnym wzrostem i jest polecana do szczepienia odmian generatywnych.

Z odmian pomidora malinowego na najbliższy sezon Gabriel Chojnacki z Syngenty polecał w pierwszej kolejności wymienianą już kilkukrotnie w tym tekście Maturbo – generatywną, o otwartych roślinach i dobrym wiązaniu, wymagającą regulacji liczby owoców w gronach (do 4 sztuk), by nie przeciążać roślin, o owocach średniej wielkości (najpierw BBB, później BB).

Malduo – to odmiana o cechach pośrednich pomiędzy Maturbo a Maluno. Jej rośliny są generatywne, o otwartym pokroju, ale silniejsze niż u Maturbo. Owoce Malduo są średnie, ale trochę większe niż u Maturbo, jest to tzw. odmiana marketowa. Ma bardzo dobrą odporność na suchą zgniliznę wierzchołków owoców i pełną odporność na przebarwienia słoneczne.

Dotychczasowym numerem 1 w malinowej ofercie Syngenty była odmiana Maluno, popularna m.in.  w rejonie Kalisza. Jest to pomidor dość łatwy w uprawie, o dużych owocach i bardzo wysokim plonie. Maluno wykazuje bardzo dobrą odporność na suchą zgniliznę wierzchołków owoców i na przebarwienia słoneczne.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Marek Sowa z firmy Cultilene oraz Paulina Janicka (Bayer - De Ruiter)

Recykling mat wełny mineralnej po uprawie

W czasie niedawnej konferencji w Kaliszu, zorganizowanej przez firmę Bayer oraz partnerów (czyt. Odmiany pomidora na 2024 r., odporność na ToBRFV – konferencja firmy Bayer w Kaliszu) ciekawą prezentację przedstawił Marek Sowa z firmy Saint [...]

FLORENSIS_10 (2023)
ICL Osmocote
Prestop 17Prestop 17
HortiAdNetHortiAdNet