W uprawie prowadzonej przez Zygmunta Pajora na każdy rząd pomidorów przypadają po dwie linie kroplujące. Rozwiązanie takie wprowadzono również w kilku innych gospodarstwach i wszędzie, w ocenie Wojciecha Wojcieszka przyniosło dobre rezultaty. Rośliny w tradycyjnych uprawach w glebie bardzo dobrze reagują na takie dwustronne podlewanie. Ich korzenie rozrastają się lepiej i równomierniej, co zapewnia lepsze odżywienie roślin. W czasie upałów pomidory w tunelach, w których zainstalowano po dwie linie kroplujące na rząd roślin tylko w nieznacznym stopniu zwijały liście, podczas gdy przy jednej linii nawadniającej na rząd przy wysokiej temperaturze następowało silne zwijanie liści. Specjalista z firmy Yara jako przyczynę takiej reakcji roślin wskazywał właśnie słabo, w stosunku do rozbudowanej części nadziemnej, rozwinięte korzenie roślin podlewanych zbyt małą ilością pożywki, nierównomiernie dawkowanej.
Na kondycję systemu korzeniowego wpływa jednak nie tylko ilość pożywki, ale także właściwy jej skład. – O korzenie należy dbać już od czasu produkcji rozsady – podkreślał Wojciech Wojcieszek. – Na tym etapie produkcji ogrodnicy samodzielnie produkujący rozsadę często popełniają błędy. Widziałem np. produkcję rozsady w wielodoniczkach o małej objętości komórek, gdzie rośliny zasilano mieszanką nawozową nie zawierającą fosforu. A przecież jest to najważniejszy makroskładnik, wpływający na prawidłowy rozwój systemu korzeniowego. Gdy tak wyprodukowana rozsada dodatkowo trafi po posadzeniu w trudne warunki, w których pobieranie fosforu będzie utrudnione (np. zimno, albo wysoka wartość pH gleby), będą duże problemy z przyjęciem się roślin i prawidłowym ich wzrostem i rozwojem. Aby zapobiec niedoborom fosforu Wojciech Wojcieszek zalecał dolistne dokarmianie tym składnikiem już od czasu produkcji rozsady, do tego celu można użyć np. fosforowego nawozu z serii Kristalon (Żółty).
Ważne jest także zapewnienie odpowiedniej ilości fosforu w glebie na miejscu stałej uprawy. Do przygotowania podłoża przed sadzeniem rozsady przedstawiciel firmy Yara zalecał m.in. wieloskładnikowy nawóz YaraMila Complex, a przy małej zasobności w wapń (kolejny, po fosforze, ważny dla korzeni składnik) w tym czasie można użyć także saletry wapniowej Tropicote. Po posadzeniu – ponownie dobrze jest dolistnie zasilić rośliny Kristalonem Żółtym. Na stanowiskach zalanych, z których wypłukana została część składników, a struktura uległa pogorszeniu, zaleca się również nawożenie saletrą wapniową, która nie tylko wprowadza wapń i azot, ale także poprawia strukturę gleby (w ofercie firmy jest kilka granulowanych saletr do nawożenia posypowego – np. Nitrabor, z dodatkiem boru czy Unika Calcium – potasowo-wapniowa – oraz przeznaczony do fertygacji Calcinit). Na plantacji w Bilsku ze względu na bardzo wysoką zawartość wapnia w glebie (5 tys. mg/dm3) i wodzie używanej do podlewania nie było jednak potrzeby nawożenia saletrą wapniową. Dodatkowo w uprawie na tego typu glebach, przy wysokiej wartości pH utrudnione jest pobieranie składników i w takich przypadkach dobre efekty może przynieść zakwaszenie podłoża – dlatego w tej uprawie jako składnika pożywek podawanych przez linie kroplujące używano kwasu azotowego (obniżającego wartość pH i stanowiącego źródło N). W przypadku bardzo wysokiej zawartości azotu w podłożu do zakwaszania pożywki, szczególnie na początku uprawy, można używać kwas fosforowy . Działanie takie z jednej strony obniża pH, przez co zwiększa przyswajalność składników, z drugiej dostarcza roślinom niezbędnego dla rozwoju korzeni fosforu. Do sporządzania pełnoskładnikowych pożywek fertygacyjnych w gospodarstwie państwa Pajorów używane są nawozy z serii Superba. Jak powiedział Wojciech Wojcieszek w tym gospodarstwie, a także w innych, współpracujących z firmą Yara, przy precyzyjnym nawożeniu, na podstawie wyników analizy gleby i wody, i z wykorzystaniem nawozów z tej serii uzyskuje się plon bardzo dobrej jakości i o wysokich walorach smakowych. Wynika to z dobrego odżywienia roślin fosforem oraz schelatowanymi mikroelementami, których zawartość w Superbach jest bardzo wysoka (szczególnie w najpopularniejszej – „Zielonej Forte”).